16#Yamiś u siebie ?

336 33 0
                                    

Kuroo

-Nieźle gotujesz.

Przyznałem, zajadając się przyrządzonym przez chłopaka posiłkiem.

-Dzięki ...

Shou po raz kolejny spojrzał na zegarek i westchnął.

-Wszystko w porządku ?

-Yami powinna już wrócić ...

-Może musiała zostać trochę dłużej ?

-Może tak. -Oboje zwróciliśmy się w stronę przedpokoju, słysząc dźwięk otwieranych drzwi- Yami ?

-Nie kurwa wróżka mokrószka.

Syknęła mijając salon, nie raczyła nawet spojrzeć w naszą stronę, po prostu przeszła obok. Z jednej strony byłem zaskoczony i trochę zdenerwowany jej reakcją, a z drugiej ją rozumiałem ... Była cała mokro, a to zapewne nie było przyjemne uczucie, dodatkowo musiało jej być zimno, ale nie musiała od razu naskakiwać na kuzyna.

-Nie mogła normalnie odpowiedzieć ?

-Spokojnie Kuroo, to normalne.

Nie chciałem tego skomentować, więc po prostu skończyłem posiłek, później włożyliśmy talerze do zmywarki i usiedliśmy na kanapie, Shou włączył telewizor akurat na siatkówce.

-Siemka Shou ! Yamiś u siebie ?

Odwróciłem się z zaskoczeniem w stronę wejścia do salonu, zdziwiłem się jeszcze bardziej widząc tam elitę naszej szkoły. Mimo że ja byłem zaskoczony ich obecnością to szóstka chłopaków chyba mnie nie zauważyła.

-Cześć, chyba jest w pokoju.

-Świetnie ! To do potem !

Nie czekając na odpowiedź ruszyli w swoją stronę. Patrzyłem w osłupieniu na znikające sylwetki, są w liceum około miesiąca, a już cała szkoła wie, że z nimi nie warto zaczynać. Są dobrzy i w sporcie i nauce, a każda dziewczyna w szkole ślini się na widok co najmniej jednego.

-Kuroo ja rozumiem, że widok tej ekipy w naszym domu może być zaskakujący, ale przestań tak za nimi patrzyć.

Słowa przyjaciela wybudziły mnie z transu, którego niestety nie byłem świadomy.

-Wybacz, zamyśliłem się.

-Naprawdę ? Mi to wyglądało jakbyś zastanawiał się co tu robią.

-Cóż ... Przyznaję, że ich obecność mnie zdziwiła, nie mówiłeś, że się znacie i wydawało mi się, że nie kolegują się z dziewczynami.

Chłopak zaśmiał się upiornie, wyraz jego twarzy zmienił się diametralnie, a skóra pobladła.

-Są przyjaciółmi od wielu lat i kiedy są razem nie da się przy nich nudzić. -Usłyszeliśmy głośne pluśnięcie i paniczny śmiech dochodzący z góry- No właśnie ...

Po jakiejś minucie drzwi się otworzyły, a później zamknęły z trzaskiem.

-Cross ty głupia kurwo !

Zamrugałem kilka razy z zaskoczeniem, patrząc w stronę Yami, która znowu była cała mokra i najwyraźniej cholernie wkurzona, po paru minutach hałasu wszystko ucichło.

-Co oni jej zrobili ?

-Znając Zena zapewne wrzucił ją do basenu.

-Co !? Z okna ?

-Tak, to normalne.

~~~~~~~~

~~~~~~~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kocie oczy-Kuroo Tetsuro [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz