Kuroo
Potajemnie zajrzałem przez ramię kolegi, który gorliwie wpatrywał się w zeszyt.
-Ej Shou! Masz problem z biologią?
Chłopak pierwszy raz od opuszczenia klasy, spojrzał na mą niesamowitą osobę, ale tylko na chwilę.
-Tak... Mam sprawdzian, a w ogóle nie ogarniam działu.
-Hm... Takie buty?
-Tya.
-Dlaczego nie poprosisz Yami o pomoc?
Oboje spojrzeliśmy na Kenme, który do tej pory zajęty był swoją konsolą i raczej nie interesowało go o czym rozmawiamy.
-Ech! Nie mogę tego zrobić...
Podparłem brodę na dłoni i jeszcze raz dokładnie zlustrowałem twarz bruneta.
-Dlaczego? Na głupią nie wygląda.
-Tak... Powiedziałbym, że jest genialna.
Tym mnie zaskoczył... To znaczy zdawałem sobie sprawę, że ją lubi i to nawet bardzo, ale od razu robi z niej geniusza? Znają się od dzieciństwa, ale bez przesady! Ja też dobrze się uczę i nawet chodzę na kursy przygotowujące do studiów, ale nikt nie nazywa mnie geniuszem. No może fanki, ale ich akurat staram się unikać.
-Chyba bardzo ją lubisz, co nie?
Zielone oczy chłopaka wierciły we mnie dziurę już od dłuższej chwili, zdałem sobie sprawę, że od dobrych paru minut rozmawiamy tylko o Yami. Od pewnego czasu podejrzewałem, że Shou konkuruje z Haibą o jej względy, co oznaczałoby, że mu się podoba, jako jego kumpel powinienem go chyba wspierać, ale na razie brzmi to jakbym sam był nią zainteresowany.
-Muszę już wracać...
Nasz rozgrywający podniósł się z miejsca.
-Co? Przecież zostało jeszcze 15 minut.
-Muszę pójść do dyrektora.
-Coś się stało?
Chłopak zaprzeczył ruchem głowy.
-Chciałeś jechać na ten obóz letni... Mam uzupełnić jakieś dokumenty.
-A! O to chodzi! Do zobaczenia na treningu!
Kenma jak zwykle nie odpowiedział.
-Kuroo?
-Tak?
Zaświergotałem z uśmiechem, który zbladł, gdy spostrzegłem zwężone źrenice bruneta, które wpatrywały się we mnie uporczywie. Chłopak nic nie mówił po prostu patrzył na mnie jakby chciał wejść do mojej głowy i przejrzeć wszystkie myśli, miałem wrażenie, że czyta ze mnie jak z otwartej książki, było to trochę straszne, ale Shou już kiedyś tłumaczył, że to nawyk, który podpatrzył od kuzynki. Rozumiałem to i starałem się tolerować, ale już kilka razy zdarzało się, że Hakamada znał odpowiedź na pytanie, którego nie zdążyłem zadać, a to było przerażające... Chyba po prostu nie podoba mi się, że ktoś jest w stanie rozszyfrować mnie szybciej. Zielone tęczówki chłopaka wróciły do skanowania zapisków przez co cicho wypuściłem powietrze.
-Co sądzisz o Yami?
Zaskoczyło mnie to pytanie, właściwie nie wiem co o niej myślę...
-Em... Jest naprawdę ładna, -Powiedziałbym nawet, że piękniejszej dziewczyny nie widziałem- wydaje się też wysportowana, ale jest w niej coś... -Trudno było mi znaleźć odpowiednie określenie- Roztacza się przy niej dziwna aura, mroczną, ale jednocześnie wymuszona, tak jakby próbowała w coś grać. Z drugiej strony wydaje się wyluzowana i pełna energii! Nie znam jej jednak zbyt długo i raczej nie zostaniemy przyjaciółmi, więc nie dowiem się czy to prawda... A przynajmniej nie na własnej skórze.
-Rozmawiałeś z nią w cztery oczy?
-Zdarzyło się.
-Jeśli zacznie z tobą flirtować nie możesz dać się uwieść.
-Słucham? Dlaczego miałaby ze mną flirtować?
-Yami jest naprawdę świetną dziewczyną tylko, że ma jedną wadę... Nie potrafi się zakochać. -Nie mogłem powstrzymać śmiechu, co to miało wspólnego ze mną- To nie jest żart. Ma anielski wygląd, ale dusze diabła. Jeśli zechce cię poderwać, zrobi to, ale tylko po toby złamać ci serce... Kocham ją, ale wiem ilu ludzi zraniła, ilu doprowadziła do rozpaczy i ilu z jej powodu chciało popełnić najgorsze czyny. Ta dziewczyna nie ma skrupułów, nie mam pewności czy w jej słowniku jest coś takiego jak poczucie winy. Wiem jednak, że nie możesz wciągnąć się w jej gierki, jeśli wybierze cię na swój następny cel, nie możesz jej ignorować, to ją jedynie zachęci do dalszych działań, traktuj ją jak koleżankę.
Po tym zaskakującym monologu, wstał i udał się w stronę szkoły zostawiając mnie z wieloma pytaniami, domysłami i oskarżeniami.
~~~~
CZYTASZ
Kocie oczy-Kuroo Tetsuro [ZAKOŃCZONE]
FanfictionKizoku Yami to lubiana, szanowana i obrzydliwie bogata dziewczyna. Nawiązanie nowych znajomości nie jest dla niej problemem, ale najlepiej czuje się w towarzystwie swoich przyjaciół. W rzeczywistości nie jest jednak taka, jak wydaje się wielu ludzio...