Kuroo pov
Z wszystkich osób na tej sali musiałem siedzieć akurat obok niej ? Takie szczęście mogło spotkać tylko mnie ... Mecz treningowy, sprawdzian z tego szatańskiego przedmiotu czyli fizyki i jeszcze na lekcji gospodarczej będziemy piec ciasto ! Posprzątać ? Bez problemu ! Ugotować coś ? Dam radę ! Ale upiec ciasto !? Ostatnie zaczęło płonąć ! A teraz jeszcze Kizoku usiadła obok i od razu wszyscy mówią o niej ...
-Hej.
Zamknąłem oczy próbując powstrzymać falę złości, która zalała moje ciało na dźwięk głosu brunetki, bez wątpienia zwracała się do mnie co jeszcze wzmagało irytację.
-Nie odzywaj się do mnie.
Starałem się być obojętny, a jednocześnie dać jej do zrozumienia, że nie mam ochoty na rozmowę.
-Mhm, jak podpiszesz podaj dalej śpiąca królewno.
Otworzyłem oczy patrząc najpierw na brunetkę, która rozmawiała o czymś z nauczycielem, później spojrzałem na kartkę, którą mi dała i szybko złożyłem na niej podpis podając ją dalej, przewodnicząca szkoły zaczęła opowiadać o tym jakie ważne jest to święto i o tym jakie to szanowane osoby na nim będą, później dała kilka propozycji i prowadziła długi monolog dlaczego musimy wziąć to na poważnie, mówiąc to co chwilę pytała czy rozumiemy, ale zawsze patrzyła na Kizoku, wiecznie robi dookoła zamieszanie.
***
Mimo że nie miałem w planach ignorowania dyrektora i przewodniczącej właśnie to robię ! Cholerna Kizoku ! Czy ona nie może chodź na chwilę przestać składać tego origami !? Wszystkie te zwierzęta, które zdążyła zrobić strasznie mnie rozpraszają ! Wow ! Nie wiedziałem, że z papieru da się zrobić dinozaura ... Chwila ! Skup się Tetsuro ! Nie możesz się rozpraszać ! Po raz kolejny spróbowałem skupić się na tym co mówił dyrektor, ale przez dodatkowe rozmowy Yami ... Kizoku ! Z nauczycielem nie potrafiłem. Ech ! Chyba tym razem nie będę pomocny i Misa będzie musiała wszystkim się za mnie zająć ... Dyskretnie wyciągnąłem telefon, kiedy spostrzegłem, że niebieskooka wskazuje na swój z małym uśmiechem. Oprócz kilku wiadomości od fanek miałem jedno zaproszenie do znajomych, spojrzałem na Kizoku jak na idiotkę, ale zaciekawiony jej zachowaniem postanowiłem zaakceptować.
Kizoku Yami: Coś wolno dzisiaj funkcjonujesz, jak ty sobie na meczu poradzisz ?
Zerknąłem na nią z złością i szybko wystukałem wiadomość.
Kuroo Tetsuro: Trudno się skupić kiedy obok siedzi ktoś kogo się nienawidzi ! Nawet jeśli Shou powiedział ci o meczu nie powinnaś się tym interesować, najlepiej zajmij się własnym życiem i nie zbliżaj się do MOJEJ drużyny !
Kizoku Yami: Oya ? Czyż bym cię zdenerwowała ? Zasmucę cię, ale to nie Shou powiedział mi o meczu, Kenma to zrobił.
No szlag mnie zaraz trafi ! Po jaką cholerę ona dalej się przy nim kręci !?
Kuroo Tetsuro: Bawi cię to co chcesz mu zrobić !?
Kizoku Yami: Pff ... Ale ty jesteś narwany. Chciałam zapytać czy wiesz kim jest koleś z klasy 2-4 ? Ten rudy.
Przeczytałem wiadomość ze zaskoczeniem i mimo że dalej byłem zdenerwowany zerknąłem na wskazaną postać.
Kuroo Tetsuro: Po co ci ta wiedza ? Masz zamiar zranić kolejnego faceta ? Jeśli tak nie licz na moją pomoc ! Nie mieszaj mnie w swoje chore gierki bo mnie nie bawią !
Kizoku Yami: Oj skarbie gdybym chciała go poderwać zrobiła bym to nawet teraz, po prostu bym podeszła i umówiła się z nim na randkę, ale nie zrobię tego z jednego bardzo prostego powodu.
CZYTASZ
Kocie oczy-Kuroo Tetsuro [ZAKOŃCZONE]
FanficKizoku Yami to lubiana, szanowana i obrzydliwie bogata dziewczyna. Nawiązanie nowych znajomości nie jest dla niej problemem, ale najlepiej czuje się w towarzystwie swoich przyjaciół. W rzeczywistości nie jest jednak taka, jak wydaje się wielu ludzio...