8#Najpierw traf w piłkę

411 36 0
                                    

Kuroo pov

Do meczu jeszcze daleko, ale jako gospodarze musimy również przygotować salę.

-Yamamoto przestań ślinić się na dziewczyny !

Krzyknąłem z perfidnym uśmieszkiem, co zwróciło uwagę ludzi na zaczerwienionego chłopaka.

-J-ja wcale się nie gapię !

Syknął z lekkim ociąganiem.

-Haiba Lev przybył !

-Ty idioto ! Nie słyszałeś, o której masz być na sali !?

Białowłosy nachylił się nad naszym libero.

-Mecz się zaczął ?

-Nie ! Mieliśmy przygotować salę ty baranie !

Haiba wyprostował się z uśmiechem.

-Więc jest w porządku !

Sala była gotowa, więc podeszliśmy do trenera, który wyjaśnił nam całą strategię i przeprosił. Nie mógł zostać na meczu z osobistych powodów.

-Kuroo-senpai !?

-Taaak ?

Odwróciłem się do białowłosego.

-Gdzie jest Shou ?

-Oya ? -Rozejrzałem się w pośpiechu- Musiał gdzieś wyjść ...

-A przyszła z nim Yami ?

-Hmmm ? A co ? Zakochałeś się  ?

Chłopak przekrzywił głowę z ogromnym uśmiechem.

-Tajemnica.

Przypadkiem uchwyciłem brunetkę, która za wszelką cenę próbowała dostać się na trybuny nie zauważona. Skąd to wiem ? Wątpię by zerkała na Haibe z nudów. Gdy na mnie spojrzała wyszczerzyłem się jak głupi.

-Przyszła sama.

-Oooo ! Skąd wiesz !?

-Stoi za tobą ...

Obserwowałem jak Lev podchodzi do dziewczyny, która po chwili rozmowy położyła mu rękę na głowie.

-Ech ! Jak ja chciałbym być na miejscu Haiby !

Yamamoto został obdarzony przeze mnie cwaniackim uśmieszkiem.

-Więc może do niej zagadasz ? A nie ! Przecież nie potrafisz ...

Dźwięk, który wydał z siebie chłopak przypominał syczenie kota, bliższego określenia nie potrafię znaleźć.

-Więc dlaczego ty do niej nie zagadasz, co !?

-Ja już z nią rozmawiałem.

~~~~~

~~~~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kocie oczy-Kuroo Tetsuro [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz