Szukając ukojenia

Pytanie (Nowa książka)

Hej kochani :*

Nie wiem, czy ktoś jeszcze ma tę pracę w bibliotece, ale mam nadzieje, że zobaczycie ten post ;)

Egzaminy mam za sobą, nareszcie! A wiecie, co to oznacza? Zaczynam pracować nad nową książką! Pod spodem znajdziecie opis książki i chciałabym, żebyście wsparli mnie jakimiś pomysłami na tytuł. Długo nad tym myślałam, ale nie mam żadnego pomysłu :/ Mam nadzieję, że znajdą się jakieś dobre duszyczki, które mnie wspomogą :* Jeszcze trochę i będziecie mogli przeczytać nową opowieść, ale najpierw muszę skombinować okładkę, a do tego potrzebny jest tytuł, no i popracować nad niektórymi rzeczami związanymi z książką. Chciałabym, żeby była bardzo dopracowana i byście ją pokochali :) :*

No i w ogóle, jesteście chętni na tę opowieść?

A gif u góry przedstawia to jak bardzo się cieszę z zakończenia egzaminów i powrotu do pisania :D 

Z góry bardzo dziękuję za wszystkie pomysły. Pozdrawiam :*

Wiecie co jest najsmutniejsze w dzisiejszym wymiarze sprawiedliwości? Fakt, że możesz być zupełnie niewinnym, a i tak pójść do więzienia. Wystarczą znajomości i pieniądze rodziny pokrzywdzonego...
Nigdy nie wypierałam się tego co zrobiłam, nigdy nie wypierałam się tego, że własnymi rękoma zabiłam człowieka. W końcu czułam miażdżące poczucie winy...
Faktem jest jednak, że zostałam oskarżona nie do końca o to co powinnam. Możecie myśleć, że kłamię, ale naprawdę nie chciałam go zabić.
Byłam zła, zraniona i tak bardzo cierpiałam, bo odebrał mi siostrę, ale nie zabiłam go. Nie potrafiłabym...
Jednak nikt nie chciał poznać prawdy, nie była dość ciekawa i interesująca. Zamiast tego przyjęto wersję, która była najciekawsza.
Wyrok został wydany. Uznano, że zabiłam go w zemście i musiałam ponieść karę.
Jednak czy zwykła, skrzywdzona dziewczyna jest w stanie opuścić więzienie bez szwanku? Oczywiście, że nie, ale o tym dowiecie się już wkrótce.
Jak długo trwa sekunda w więzieniu? Całą wieczność...