CLARY
Budzi mnie zgrzytanie zamka. Otwieram oczy i widzę jak niska brunetka kładzie koło mnie talerzyk z kanapkami i szklankę wody i zaraz po tym wychodzi. Nie jestem głodna, jedyne co czuję to tęsknotę za dziewczynami. Rany zniknęły całkowicie, tak jak mówiłam Edgarowi nie została żadna blizna. Zerkam na wodę w szklance i jednak dochodzę do wniosku, że ją wypije. Chłodna ciecz nawilża moje gardło i od razu czuję się lepiej. Zastanawiam się czemu wczoraj tu przyszedł, przecież dostał to czego chciał. Ciszę przerywa ponowne zgrzytanie zamka, a po chwili w drzwiach staje ten sam facet, który przyszedł z tym całym Igorem i tym bydlakiem.
- Luno proszę ze mną Alfa wzywa - przemawia
- Nigdzie nie idę - nie jestem na jego zawołanie
- Luno proszę, nie chcę mieć problemów - prosi
- Ehh no dobra - wstaję i idę za nim
Wychodzimy na zewnątrz i prowadzi mnie do największego budynku, najprawdopodobniej jest to dom główny. W progu mijamy Igora, a mi od razu coś świta.
- Gdzie jest Stella !? - przypieram go do ściany, a on patrzy na mnie przerażony
- Luno jest bezpieczna, spokojnie - odpowiada
- Jeśli coś jej zrobiłeś to cie zabiję ! - warczę
- Nic jej nie zrobiłem, teraz śpi - tłumaczy
- Luno chodźmy, proszę - odzywa się drugi
- Jeszcze z tobą nie skończyłam - ostrzegam mate Stelli
Idziemy dalej mijając salon, a następnie po schodach na górę. Na drugim piętrze idziemy do końca korytarza do czarnych drzwi. Chłopak koło mnie puka do drzwi i po chwili słychać.
- Wejść !! - czy on kiedykolwiek używa normalnego tonu
- Luno proszę - wskazuję na drzwi, a ja patrzę na niego ze zdziwieniem
- Ty nie idziesz ? - pytam
- Wolę nie - odpowiada i odchodzi
Zostaję sama z wrogiem. Otwieram drzwi i wchodzę do środka. Czarne ściany i meble dają mroczą aurę. Za biurkiem siedzi on ,,pan i władca,,. Kiedy zamykam drzwi spogląda na mnie swoimi czerwonymi oczami.
- Czego chcesz ? - pytam prostu z mostu, chcę już stąd wyjść
- Nie tym tonem to po pierwsze, a po drugie mam kilka pytań - mówi do mnie
- Ja też - mówię
- Twoje pytania mnie nie interesują i nie mam obowiązku na nie odpowiadać
- Więc ja na twoje też - kwituje
- MILCZ i słuchaj !! - podnosi głos - Czy Alfa tych ziem był ci bliski ? - pyta a ja zaciskam szczękę
- Tak
- Kim dla ciebie był ? - kolejne pytanie
- Był moim bratem - kiwa głową i bierze do ręki kopertę
- Tak myślałem, ten list jest zaadresowany do ciebie - mówi
- Oddaj mi go - podchodzę do biurka
- Nie tak szybko, w jakim celu brat cię tu ściągnął ? - pyta
- Ryan nie chciał bym tu była, wiedział, że chcesz go zaatakować
- Dobrze, że mówisz prawdę - mówi i otwiera list
- Jak śmiesz, to nie twoje oddaj to - kładę dłonie na biurku i patrzę mu groźnie w oczy
CZYTASZ
Przez WALKĘ do MIŁOŚCI
WerewolfNIEDŁUGO ZOSTANIE ODDANE DO KOREKTY! Świat dawno został opanowany przez istoty nadprzyrodzone. A od niedawna pakty i sojusze , które zostały zawarte dawno temu , teraz wiszą na włosku. A przez kogo? Przez dwie silne osobowości. ON Alfa okrutny i bez...