Na ziemi żyje ponad siedem i pół miliarda ludzi. Oznacza to, że istnieje również kilkaset razy więcej sekretów. Każdy jeden, oddychający człowiek skrywa ich przynajmniej kilka, a jeśli ktokolwiek zastrzeże się, iż jest niczym otwarta księga, wychodzi z niego zwykły, pospolity kłamca.
Niegdyś ślepo wierzyłam w konieczność zakładania szkaradnej, perfekcyjnej maski. To był mój atrybut i niezawodna tarcza. Przedstawiałam rodzaj osoby, lubującej się w przestrzeganiu zasad i nakazów. Wiecznie chciałam podtrzymywać obraz porcelanowej laleczki, która uwięziona w balerinkach nie mogła przestać się obracać. Wybierając taką drogę myślałam, że zawsze będę oddaną córką, opiekuńczą siostrą, wspaniałą przyjaciółką, przykładną sąsiadką, wzorowym uczniem i obiecującą gimnastyczką.
Gdybyś jakiś czas temu zapytał Katherine Hope o kilka cech, które najlepiej ją opisują, bez wątpienia odparłabym: wytrwała, silna, cierpliwa, nieustraszona, idealna.
Dziś? Odpowiedź byłaby inna. Dziś bez wahania spojrzałabym ci w oczy i powiedziała: nieszczera, nadgorliwa, niedojrzała, naiwna, nieufna. Tchórz.
Przez wiele lat odgrywałam swoją rolę, nie z potrzeby, czy konieczności, a ze strachu. Najpierwotniejszego uczucia, które rozkazuje nam uciekać lub bronić się. Moim celem zawsze była obrona, a nieświadomie, wciąż tylko umykałam przed całym, prawdziwym światem, który zawsze czekał z otwartymi, ciepłymi ramionami. Sama bałam się zrobić ku niemu pierwszy krok, wtedy wydawał się on za duży, zbyt niebezpieczny aby poświęcić znajomy spokój. Długo nie chciałam się przemóc, dlatego ostatecznie to on go wykonał. Wyszedł mi na przeciw i choć długo się opierałam, uciekałam, a nawet próbowałam atakować, ostatecznie porzuciłam swoją szklaną idealną, kryjówkę która zapewniała mi schronienie i poczucie bezpieczeństwa.
Po wszystkim zrozumiałam, że nigdy jej nie potrzebowałam, a aby się tego przekonać, wystarczyło tylko wyciągnąć dłoń.
Zawsze będę żałować, że nie zrobiłam tego wcześniej.
CZYTASZ
Come If You Dare
WerewolfOpowiadanie w trakcie korekty. Przy poprawionym rozdziale występuje gwiazdka * ,,-Ja cię do tego doprowadziłam?! To ty mnie porwałeś, przetrzymujesz i ciągle ranisz!- krzyknęłam- chcę wrócić do domu! -Nie możesz! Teraz należysz do mnie, a twój dom j...