14. Przypadkowa kobieta

8K 845 273
                                    

- Chcę zadać tylko kilka pytań - zaczęła Eunice - bo jest pani intrygującą osobą, pani Malfoy. Czy to w porządku? - Uśmiechnęła się słodko, na co Aurorze zrobiło się trochę niedobrze. Zmierzyła kobietę podejrzliwym wzrokiem, lecz w końcu westchnęła.


- Zależy od pytań, ale załóżmy, że na razie w porządku.

- Idealnie! - Klasnęła w ręce dokładnie wtedy, gdy drzwi się otworzyły i wróciła Mira. - O, kim jest...?

- To moja asystentka, panna Eddowes - przerwała Aurora, wskazując na Mirę.

- Och, w takim razie czy mogłaby nas zostawić na chwilę same? - zapytała Eunice, nadal się uśmiechając, podczas gdy Mira patrzyła na Aurorę co najmniej zdezorientowana.

Nie ma takiej opcji.

Aurora pokręciła głową.

- Obawiam się, że to nie będzie możliwe. Mamy prawdziwą pracę do zrobienia, widzi pani.

Jeśli Eunice miała zamiar zadawać jej niewygodne pytania, potrzebowała świadka. Dlatego też Aurora kiwnęła głową w stronę Miry, jakby dając jej do zrozumienia, żeby nigdzie się stamtąd nie ruszała.

- Jasne, oczywiście. - Eunice skinęła głową. - W takim razie nie szkodzi - dodała po chwili, gdy skołowana Mira usiadła przy swoim biurku.

Eunice odchrząknęła i usadowiła się wygodnie na krześle przed Aurorą, po czym otworzyła swój notatnik i przyłożyła do niego pióro.

- Zatem moje pierwsze pytanie brzmi... Czy to prawda, że była pani świadkiem śmierci Albusa Dumbledore'a, pani Malfoy?

- Tak... - odparła Aurora niepewnie, zastanawiając się, jaki to miało związek z czymkolwiek.

- Jak to możliwe? Źródła mówią, że został zabity przez pani nieszczęśliwie zmarłego mistrza eliksirów, profesora Snape'a... Okropna zdrada...

O nie, pomyślała Aurora. Nie każcie mi tego wyjaśniać kolejnej osobie.

Rok po wojnie Harry Potter wyjawił jej, zresztą jak i całemu światu czarodziejów, co widział w Myślodsiewni i że tak naprawdę cały ten czas Snape działał po obu stronach. Dumbledore poprosił go o to, by został zabity, dzięki czemu chronił też Draco. Szacunek Aurory dla tego człowieka znacznie urósł, nawet pomimo jego śmierci.

- Gdyby miała pani wiarygodne źródła, wiedziałaby pani, że profesor Snape został poproszony o zabicie profesora Dumbledore'a przez samego Dumbledore'a. A ja byłam wtedy na Wieży Astronomicznej tylko po to, by znaleźć mojego obecnego narzeczonego.

- Rozumiem... - powiedziała, notując coś, po czym spojrzała z powrotem rozmówczynię. - Widziała pani również śmierć Tego, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać, prawda? Walczyła pani w bitwie o Hogwart?

- Walczyłam - odparła Aurora sucho, nie chcąc podawać jej więcej szczegółów. Już wtedy zauważyła, że to wszystko zmierzało w złym kierunku i Mira też zdawała się to widzieć, bo posyłała szefowej ostrzegawcze spojrzenia.

- Dobrze... - powiedziała, znowu coś zapisując. - Zatem teraz jest pani narzeczoną pana Malfoya. Dlaczego on?

- Co to w ogóle za pytanie? Nie wiem, może dlatego, że go kocham? - Aurora uniosła brew.

Planned Liars • Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz