Jej ukochany-zakończone

Rozdział 9

     Ola wstała dzisiaj wcześniej. Ubrała się w czarną koszulkę z logo Batmana, do tego miętowy spodnie. Wyszła z pokoju i udała się jak codzień do kuchni. Aż sama się dziwi swoim zachowaniem. Gdy mieszkała z rodzicami śniadania jadła bardzo żadko.
-Witam rannego ptaszka.-przywitała ją Bella
Aleksandra nigdy nie widziała by Bella spała jak ona wstaje rano. Przeważnie Bella robiła śniadanie albo była już w pracy.
-Hej
-Wyspana?
-Nawet. Zjem śniadanie i idę do pracy. Potem muszę do biura Pan Min Yoongi iść.
-A to na dzisiaj?
-Tak.
Ola usiadła do stołu. Zjadła płatki z mlekiem i wypiła kawę. Wzięła torebkę i wyszła z domu.
O pietnastej wyszła z pracy i swoje kroki odrazu postawiła w kierunku bióra wokalisty BTS. Sprawdziła adres zapisany na kartce by upewnić się że nie pomyliła ulic. Jednak okazało się, że wielki, szklany budynek, przed którym właśnie stała to wieżowiec gdzie miała się stawić na rozmowę. Wzięła głęboki wdech i weszła do środka. Podeszła do recepcji.
-Dzień dobry-Blondynka siedząca za biurkiem uśmiechnęła się
-Dzień dobry. Nazywam się Kana Aleksandra. Byłam umówiona z Panem Min Yoongi na szesnastą
-Ah tak. Pan Min już czeka na Panią. Musi wejść pani do windy i wyjechać na czterdzieste piętro. Następnie strecić w lewo i tam będą drzwi prowadzące do biura Pana Yoongi.
-Dziękuję-Ola uśmiechnęła się i udała w kierunku windy.
Po chwili stała już przed wielkimi, podwujnymi drzwiami. Znowu wzieła głęboki wdech i zapukała. Gdy usłyszała głośne "proszę" weszła do środka.
-Dzień dobry-odezwała się grzecznie
-Dzień dobry. Proszę usiąść.
Ola podeszła do biurka i usiadła na krześle naprzeciwko Suga.
-Pani Kana ma się rozumieć tak?
-Tak.
-Chce pani pożyczyć pieniądze. Mogę wiedzieć na co?
-Chciałam skończyć kurs tatuażu. Tylko z tego co czytałam to pieniądze trzeba wpłacić odrazu.-Odparła zgodnie z prawdą
-Yhym rozumiem. Ma pani przy sobie informacje o zarobkach?
Nagle rozległo się pukanie do drzwi.
-Proszę
Do pomieszczenia wszedł brunet
-Przepraszam szefie, że przerywam ale mamy pewien problem
-Kurwa. Jasper ty to zawsze masz problem. O co chodzi tym razem?
-Pan Kang powiedział że nie ma pieniędzy na spłatę długu. Natomiast sądziedzi twierdzą że kupił nowy samochód. Jimes do tego powiedział, że dzisiaj wydział go w nowym Audi i teraz nie wiem co mam zrobić.-meżczyzna stał zestresowany. Widać było że boi się swojego szefa.
-Wyjedżał spod swojego domu?
-Według Jimesa tak.
-Eh i ja mam uczyć jak się takie sprawy rozwiązuje? Dzwonisz do mojego prawnika i zakładasz mu sprawę w sądzie. A teraz idź mi stąd bo klienta mam-odparł Min Yoongi po czym zwrócił się do Oli-Wybacz. Takich mam nieogarnietych pracowników. Wracając do naszej rozmowy...
-Tak. Mam informacje o zarobkach-Ola siędzneła do torebki po kartkę po czym położyła ją na biurku przed mężczyzną
Suga wziął papier do ręki. Zanotował coś na kartce i spojrzał na Olę.
-Pani Aleksandro. Ładnę imię. Ile byś chciała pożyczyć?
-Dziękuję. Osiem tysięcy.
-Proszę mi tutaj podpisać-mężczyzna pokazał Oli gdzie a następnie wykręcil numer do sekretarki by przyniosła mu pieniądze.
Po chwili umowa była podpisana a Aleksandra miała swoje pieniądze.
🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟
Witam was kochani. Podoba wam się to opowiadanie?