Rozdział 35

162 8 0
                                    

        Perspektywa Suga
Yoongi chodził po swoim biurze wkurzony. Jego ludzie boją się wejść do gabinetu więc wszystkie wiadomość dla Pana Min przekazują reszcie z BTS'u.
-Ej Suga. Nie strasz ludzi-powiedział RM
-Bo co?
-O co chodzi?-Namjoon powiedział spokojniejszym tonem i zają miejsce na przeciwko Suga
-Ola miała być pietnastego. Minęły cztery dni a jej dalej nie ma.
-Może coś się jej stało?
-Mam nadzieję, że nie
Drzwi do gabinetu Yoongi otworzyły się i do pomieszczenia wszedł Shinji.
-Witaj Suga-przywitał się chłodnym tonem
-Jeszcze jego mi tu brakowało. Czego chcesz-Shinji trochę żałował, że sam przyszedł gdy zobaczyć tą wrogość z oczach Suga
-Mam dla ciebie wiadomość. Jeżeli chcesz zobaczyć Olę przyjdź jutro w to miejsce-położył kartkę na biurku przed Min Yoongi-tam wszystko jest napisane-odwrucił się i wyszedł
-Zabiję go-Suga walnął pięścią w biurko
-Idź do domu. Napij się czegoś. Ja się zajmę twoimi zadaniami-powiedział RM
      Suga wziął kurtkę i wszedł z wieżowca. Nie chciał spowodować jakiegoś wypadku więc poszedł pieszo. Wiedział że spacer dobrze mu zrobi. Wszedł do domu i odrazu poszedł do łazienki by wziąść prysznic.
         Suga był już na nogach chociaż słońce dopiero co wstawało. Szczerzę mówiąc bał się o Olę i przez to nie spał całą noc. Nawet nie próbował się położyć bo wiedział, że i tak nie uśnie. Poszedł do łazienki, wziął prysznic, ubrał się i wyszedł z pokoju. Pojechał na chwilę do biura skąd wziął broń i pojechał do opuszczonej fabryki gdzie Shinji przetrzymywał Aleksadrę. Zanim wszedł do środka zadzwonił do swoich ludzi, którzy pracują w policji. Przedstawił im sytuację. Obiecali, że będę w ciągu dziesięciu minut.
   Sprawdził czy pistolet jest naładowany i wszedł do środka.
-Biedna, głupia Ola. Myślisz, że Suga naprawdę tu przyjdzie? Wcześniej zarucham cię na śmierć
-Zostaw mnie-Yoongi usłyszał krzyk
-Nie wierć się bo będzie bolało
-Jeśli nie chcesz dostać kulki w łep to radzę Ci się odsunąć. Nie będę strzelał ostrzegawczo tak jak policja-powiedział Suga mierząc wpros w Shinji
-Gdzie pieniądze?
-Kulkę w łep mogę Ci dać a nie pieniądze-odparł chłodno Yoongi
-Nie zgrywaj bohatera. Nas jest czterech, ty jeden-zaśmiał się Shinji
-Jesteś pewien?-w tym momęcie do pomieszczenia weszło dziesięciu policjantów
-Nie bawcie się z nim panowie-Min Yoongi podszedł do Oli-Nic ci nie zrobił?
-Uderzył mnie kilka razy
-Taki z ciebie trwaldziel? Kobietę bijesz?-powiedział jeden z policjantów
-Zabierzcie go panowie.-Suga pomógł Oli wstać.
W miejscu, w którym siedziała Ola była krew, miała również zakrwanione spodnie ale Min Yoongi nie chciał narazie o nic pytać. Pomógł jej wsiąść do auta i zawiózł do domu.

Jej ukochany-zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz