Rozdział 27

185 9 0
                                    

     Ola postawiła przed chłopakami trzy pizze, gdyż pewnie po jednej byliby dalej głodni a sobie zrobiła kanapki.
-Nie jesz z nami?-zapytał Suga
-Jakoś nie mam ochoty na pizzę
Zjadła swój posiłek, pozmywała po zjedzonej kolacji i poszła do siebie. Położyła się na łóżku z myślą, że poczyta książkę jednak Min Yoongi postanowił jej to uniemożliwić. Nie pukając wszedł do jej pokoju.
-Hej słodziaku
-A ten znowu swoje
-Masz coś przeciwko?-zapytał opierając się o ścianę plecami
-Możliwe że mam
-Jak ja nienawidzę nie jednoznacznych odpowiedzi
-I co ja na to poradzę?
-Hmmm... Czekaj niech pomyślę. Możesz mi odpowiedzieć "tak" lub "nie".
-Hmmm a może ja nie chcę? - odparła
-Co zrobisz nam jutro na obiad?-zapytał siadając obok niej
-A na co macie ochotę?
-Hmmm ja bym zjadł spagetti
-Dobrze to zrobię jutro-odparła, wzięła książkę do ręki i zwruciła się do Suga-Mógłbyś już iść? Chcę poczytać
-A jeśli bym nie mógł?
-Czego ty ode mnie chcesz?
-Zaprzyjaźnić się-posłał jej słodki uśmiech
-Poważnie?
-Tak.
-Ciekawe-odparła odkadając książkę bo dobrze wiedziała że Yoongi nie da jej czytać.
-No więc mam kilka pytań.
-No to pytaj
-Jak nazywali się twoi rodzice?-Suga znowu próbował oczarować Olę jedyne ze swoich uśmiechów.
No i udało mu się. Ola aby mogła mu odpowiedzieć musiała udać, że zaktusiła się własną śliną.
-Robert i Anna
-A którego masz urodziny.
-Siudmego maja
-Za trzy miesiące ile kończysz?
-20 doliczając rok
-Miałaś koreańczyka w rodzinie?-zapytał
-Wywnioskowałeś to po nazwisku?
-Tak.
-Dziadek był koreańczykiem. Pochodził z wyspy Jeju.
-Które z rodziców miało ojca koreańczyka?
-Tata
-Mogę wiedzieć czemu przeprowadziłaś się do Koreii.
-Moi rodzice zgineli w wypadku samochodowym. Chciałam zapominać o tym przykrym wydarzeniu
-Przykro mi
-Już się pogodziłam z tą myślą-na twarzy Oli pojawił się uśmiech lecz szybko znikł
Suga milczał przez długi czas.
-Masz jakieś pytania?-zapytała Ola
-Nie
-A ja mam. Moja przyjaciułka ma urodziny za dwa tygodnie. Mogę do niej pojechać?
-Dobrze ale nie dłużej niż trzy tygodnie.
-Dziękuję-Ola rzuciła się Suga na szyję a ten to wykorzystał.
Obiął Olę w pasie i musnął jej usta. Już po chwili obydwoje całowali się z taką namiętnością, że trudno to opisać a gdy oderwali się od siebie to zarówno Oli jak i Yoongi brakowało tchu.
-A właśnie był bym zapomniał. Mam coś dla ciebie
🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟
Jak myślicie? Co Suga ma dla Oli?

Jej ukochany-zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz