6.

2.5K 110 29
                                    

Maraton #3

Spojrzałam na zegarek. 8:17. Serio? Musieli mnie budzić tak wcześnie..
Wiedząc, że już nie usnę poszłam do łazienki. Umyłam zęby, zrobiłam makijaż i ubrałam się. Zadzwoniłam do Kai

-Halo kurwa..

-Siemka. Ruszaj dupe, za pół godziny po ciebie jestem i jedziemy kupić coś na jutro. -powiedziałam wspypując płatki do miski

-Za jakie grzechy.. Okej niech ci będzie. Siema

-Papa. -powiedziałam i rozłączyłam się. Dokończyłam robić śniadanie i zaczęłam jeść przeglądając Facebooka.

Paweł Świdnicki wysłał Ci zaproszenie do grona znajomych

Potwierdź.

Skończyłam jeść i odłożyłam naczynia do zmywarki. Wzięłam torebkę, założyłam buty i wyszłam zakluczając mieszkanie. Zjechałam windą na parter i wyszłam z bloku.

Paląc papierosa i słuchając muzyki na słuchawkach szłam w stronę bloku mojej przyjaciółki. Gdy byłam blisko zadzwoniłam żeby wyszła przed blok. Nie chciało mi się na nią czekać ani wchodzić do windy. Jestem zbyt leniwa.

Przywitałyśmy się i wsiadłyśmy do jej auta kierując się w stronę jakiegoś sklepu.

***

-Dwieście osiemnaście dziewięćdziesiąt trzy poproszę. -powiedziała kasjerka, a ja podałam jej kartę płatniczą.

Pakowałyśmy z Kają zakupy do bagażnika i naprawdę gdyby nie to że ma osiemnastkę i prawo jazdy to chyba byśmy zginęły. Serio targanie tylu reklamówek z alkoholem, przekąskami i piciem nie było by łatwe.

Pojechałyśmy najpierw do domu mojej przyjaciółki żeby mogła wziąść ubrania i jakieś kosmetyki, ponieważ ma dzisiaj u mnie nocować. Gdy trafiłyśmy pod mój blok wysiadłam z auta i otworzyłam bagażnik. Jakimś cudem wzięłyśmy po 4 reklamówki i dotarłyśmy do mieszkania. Odłożyłam zakupy w przedpokoju i rzuciłam się na kanapę.

-Em, wytłumacz mi jakim jebanym cudem wydałyśmy ponad dwieście złotych?

-Jak impreza to na całego. -zaśmiałam się wstając z sofy. Zdjęłam buty i wraz z przyjaciółką przeniosłam siatki do kuchni. Alkohol pochowałyśmy do lodówki, przekąski do szafek A napoje zostawiliśmy na blacie. Zaczęłyśmy sprzątać dom słuchając muzyki. Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości z messengera.

Od: Paweł Świdnicki

Cześć maleńka, co porabiasz?🔥

Do: Paweł Świdnicki

Hejka. Szykuję mieszkanie na domówkę

Od: Paweł Świdnicki

Jasne, że wpadnę💞

Do: Paweł Świdnicki

Próbujesz się wprosić?

Od: Paweł Świdnicki

Nie ukrywajmy, chcesz żebym przyszedł.

Do: Paweł Świdnicki

Niech ci będzie.

Od: Paweł Świdnicki

Super będę o 15:00💕

Do: Paweł Świdnicki

Ale impreza zaczyna się o 20:00..

Od: Paweł Świdnicki

Pomogę ci wszystko przygotować 😉 Wyślij potem adres. Siemka

Do: Paweł Świdnicki

Jasne.. Cześć.

Prędzej czy później  | ZEAMSONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz