Maraton #3
Spojrzałam na zegarek. 8:17. Serio? Musieli mnie budzić tak wcześnie..
Wiedząc, że już nie usnę poszłam do łazienki. Umyłam zęby, zrobiłam makijaż i ubrałam się. Zadzwoniłam do Kai-Halo kurwa..
-Siemka. Ruszaj dupe, za pół godziny po ciebie jestem i jedziemy kupić coś na jutro. -powiedziałam wspypując płatki do miski
-Za jakie grzechy.. Okej niech ci będzie. Siema
-Papa. -powiedziałam i rozłączyłam się. Dokończyłam robić śniadanie i zaczęłam jeść przeglądając Facebooka.
Paweł Świdnicki wysłał Ci zaproszenie do grona znajomych
Potwierdź.
Skończyłam jeść i odłożyłam naczynia do zmywarki. Wzięłam torebkę, założyłam buty i wyszłam zakluczając mieszkanie. Zjechałam windą na parter i wyszłam z bloku.
Paląc papierosa i słuchając muzyki na słuchawkach szłam w stronę bloku mojej przyjaciółki. Gdy byłam blisko zadzwoniłam żeby wyszła przed blok. Nie chciało mi się na nią czekać ani wchodzić do windy. Jestem zbyt leniwa.
Przywitałyśmy się i wsiadłyśmy do jej auta kierując się w stronę jakiegoś sklepu.
***
-Dwieście osiemnaście dziewięćdziesiąt trzy poproszę. -powiedziała kasjerka, a ja podałam jej kartę płatniczą.
Pakowałyśmy z Kają zakupy do bagażnika i naprawdę gdyby nie to że ma osiemnastkę i prawo jazdy to chyba byśmy zginęły. Serio targanie tylu reklamówek z alkoholem, przekąskami i piciem nie było by łatwe.
Pojechałyśmy najpierw do domu mojej przyjaciółki żeby mogła wziąść ubrania i jakieś kosmetyki, ponieważ ma dzisiaj u mnie nocować. Gdy trafiłyśmy pod mój blok wysiadłam z auta i otworzyłam bagażnik. Jakimś cudem wzięłyśmy po 4 reklamówki i dotarłyśmy do mieszkania. Odłożyłam zakupy w przedpokoju i rzuciłam się na kanapę.
-Em, wytłumacz mi jakim jebanym cudem wydałyśmy ponad dwieście złotych?
-Jak impreza to na całego. -zaśmiałam się wstając z sofy. Zdjęłam buty i wraz z przyjaciółką przeniosłam siatki do kuchni. Alkohol pochowałyśmy do lodówki, przekąski do szafek A napoje zostawiliśmy na blacie. Zaczęłyśmy sprzątać dom słuchając muzyki. Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości z messengera.
Od: Paweł Świdnicki
Cześć maleńka, co porabiasz?🔥
Do: Paweł Świdnicki
Hejka. Szykuję mieszkanie na domówkę
Od: Paweł Świdnicki
Jasne, że wpadnę💞
Do: Paweł Świdnicki
Próbujesz się wprosić?
Od: Paweł Świdnicki
Nie ukrywajmy, chcesz żebym przyszedł.
Do: Paweł Świdnicki
Niech ci będzie.
Od: Paweł Świdnicki
Super będę o 15:00💕
Do: Paweł Świdnicki
Ale impreza zaczyna się o 20:00..
Od: Paweł Świdnicki
Pomogę ci wszystko przygotować 😉 Wyślij potem adres. Siemka
Do: Paweł Świdnicki
Jasne.. Cześć.
CZYTASZ
Prędzej czy później | ZEAMSONE |
FanfictionSiedemnastoletnia buntowniczka i osiemnastoletki raper. Miłość, a może nienawiść od pierwszego wejrzenia. *wydarzenia przedstawione w opowiadaniu są fikcyjne*