-Paweł..
-Słucham? -odpowiedział chłopak bawiąc się końcówkami moich włosów
-Nie mów słucham bo cię wyrucham -zaśmiałam się
-Okej, chętnie.
-Nie, ale tak serio. Dlaczego, gdy założyliśmy się o to, kiedy Kaja będzie z Norbertem, nie wolałeś założyć się na przykład o pięć dych, tylko o to..
-O co?
-O to żebyśmy byli razem. -spojrzałam chłopakowi w oczy
-Odkąd się poznaliśmy chciałem cię tylko dla siebie. Chciałem spędzać z tobą czas, zabierać na kolacje, koncerty, na wycieczki. Chciałem czuć twój zapach i być przy tobie. Po prostu, tak nagle poczułem, że muszę cię mieć, i że nie jesteś taka jak wszystkie.
-Inna od reszty, nie?
-Tak. Jedyna w swoim rodzaju.
-Ale jak ty to sobie wyobrażasz? Jak za ten tydzień nasz związek się skończy, to co? Koniec naszej znajomości? Czy będziemy się traktować jak przyjaciele?
-To już zależy od ciebie honey. -pocałował mnie w czoło i złapał za dłoń.
***
-Jasne, będę koło 16:00. -odpowiedziałam przyjaciółce i rozłączyłam się.
Mam dziś do niej wpaść i zrobimy sobie babski wieczór.-Kochanie, jest sprawa. -powiedział Paweł wchodząc do salonu
-Co tam? -spojrzałam na niego
-Muszę dzisiaj jechać do Warszawy. Miałem jechać za tydzień, ale chłopakom się plany pozmieniały, a muszę mieć nagrany ten klip.
-Okej, rozumiem. A na ile jedziesz?
-Jutro wieczorem, albo pojutrze rano już będę. -powiedział chłopak całując mnie w usta
-Okej, ja i tak miałam dzisiaj iść do Kai, a jutro spotkać się z Filipem.
-Dobrze, ale pisz mi cały czas co i jak. -założył mi włosy za ucho
-Jasne, ty też. A musisz już teraz wychodzić?
-Niestety tak, muszę się spakować, a mam pociąg za dwie godziny. To i tak cud, że udało mi się bilet kupić.
-Okej, ale bądź grzeczny i uważaj na siebie. -odprowadziłam chłopaka do drzwi.
-Kocham cię. -powiedział chłopak i złączył nasze usta. Gdy się od siebie oderwaliśmy spojrzeliśmy sobie w oczy, a chłopak zniknął mi z pola widzenia.
-Ja ciebie też. -odpowiedziałam już w sumie sama do siebie
CZYTASZ
Prędzej czy później | ZEAMSONE |
FanficSiedemnastoletnia buntowniczka i osiemnastoletki raper. Miłość, a może nienawiść od pierwszego wejrzenia. *wydarzenia przedstawione w opowiadaniu są fikcyjne*