-Popierdoliło cię? -popatrzyłam na Pawła, który podbierał mi frytki
-Popierdoliło raczej nie, prędzej pojebało.
-Ale się najadłam.. -westchnęła Kaja opierając się o kanapę.
Postanowiliśmy iść do McDonald'a, bo strasznie zamulamy. A jak każdy wie, jedzenie jest dobre na wszystko.
-Ej, co dzisiaj robimy? -zapytał Norbert dopijając pijąc colę
-Nie wiem. Może pójdziemy do jakiegoś klubu?
-Ty byś tylko piła Kaja. -zaśmiałam się
-Kto to mówi..
-Możmemy iść na zakupy. -zaproponowałam
-No i to jest pomysł! -krzyknął Filip
-No to super, idziemy. -zaśmiałam się patrząc na miny Pawła i Norberta
***
-W sumie jak chcesz się podobać Świdnickiemu, to weź tamte. Twoja dupa lepiej w nich wygląda. -stwierdził Filip, gdy przymierzałam już któreś spodnie z kolei.
-Kto powiedział, że chcę mu się podobać? Ale masz rację, chyba wezmę tamte.
-Czyli jednak. -uśmiechnął się.
-Już nie przesadzaj.
-Dobra, leć z nimi do kasy, a ja lecę na dział z bluzami, bo widziałem tam niezłe ciacho. Zdzwonimy się potem, buzi. -powiedział i całując mnie w policzek pobiegł we wcześniej wspomnianym kierunku.
Zasunęłam zasłonę przymierzalni i zdjęłam spodnie, które przymierzałam.-W sumie są okej, ale bez nich ci lepiej. -usłyszałam za sobą
-Kurwa, Paweł! Pojebało cię? Idź stąd. -próbowałam zakryć bieliznę bluzką.
-Ja was nie ogarniam, w bikini jak najbardziej się pokazujecie, ale w majtkach to już nie. Przecież to to samo. -oparł się o ścianę i założył ręce na piersiach.
-Nie wkurwiaj mnie już. -załozyłam szybko swoje leginsy i wyszliśmy z przymierzalni natrafiając na Kaję i Norberta.
-No nieźle. Ale serio, w przymierzalni? Łóżko jest wygodniejsze. -skomentowała moja przyjaciółka, na co pokazałam jej środkowy palec i ruszyłam w stronę kasy.
Usiadłam na ławce przed sklepem zastanawiając się, gdzie mogę teraz iść. Obeszliśmy już większość sklepów, kupiłam sporo rzeczy, więc chyba będziemy już wracać.
-Idziesz ze mną do toalety? -podeszła do mnie Kaja
-Jasne, chodź. -wstałyśmy i ruszyłyśmy we wybraną stronę.
-Jezu, słyszałaś o tym, że jakaś laska kręci z zeamsonem?
-No, podobno mieszkają niedaleko siebie, a ten raper co nagrał z nim Apartament jest z jej przyjaciółką.
-Pewnie ich wykorzystają i rzucą. Widziałam insta jednej z nich, jakaś totalna masakra, nie to co my. -spojrzałam zdziwiona ma dwie dziewczyny poprawiające makijaż przy lusterkach. Wymieniłam się z Kają spojrzeniami i podeszłyśmy do zlewu, obok nich, żeby umyć ręce.
-Ej słyszałaś, że jakieś dwie laski obgadują nas w kiblu. -zaczęłam
-No, widziałam jedną z nich. Wyglądają jak totalna masakra, nie to co my. -skończyła moja przyjaciółka, a tym dwóm ścierom opadła szczęka.
Popatrzyły tylko na nas i wkurwione wyszły trzaskając drzwiami.
Zaczęłyśmy się śmiać i komentować ich zachowanie.-Co wy takie wesołe? -zapytał Paweł gdy zmierzaliśmy do wyjścia z galerii.
Opowiedziałyśmy chłopakom całą sytuację, a oni wręcz nie mogli uwierzyć.W pewnym momencie Paweł złapał mnie za rękę i zrobił zdjęcie na instastory. Nie pytając szłam, nadal trzymając go za dłoń i rozmawiając z Filipem.
Po powrocie do domu, od razu wzięłam kąpiel. Umyłam zęby, założyłam piżamę i rozczesałam włosy. Ogarnęłam trochę mieszkanie i położyłam się do łóżka. Przeglądając portale społecznościowe natrafiłam na story Pawła. Kliknęłam w ikonkę i pojawiło się z zdjęcie naszych złączonych rąk z napisem :
"Nie szanujesz mojej prywatności, nie szanujesz mnie."
Czy chodziło mu o dzisiejszą sytuację?
***
Beng!
Jest kolejny.
Wiem, że przed rozpoczęciem roku miał być jakiś maraton albo chociaż rozdział, ale niestety ze względu na moje prywatne sprawy nie mogłam tego zrealizować :/
Ale jakoś wam to wynagrodzę.
Dajcie znać jak się podoba.
Gwiazdki i komentarze proszę kochani ⭐❣️
CZYTASZ
Prędzej czy później | ZEAMSONE |
FanfictionSiedemnastoletnia buntowniczka i osiemnastoletki raper. Miłość, a może nienawiść od pierwszego wejrzenia. *wydarzenia przedstawione w opowiadaniu są fikcyjne*