16.

1.9K 90 30
                                    

Jest 9:13. Zjadłam już śniadanie i idę się szykować. Weszłam do łazienki, gdzie ubrałam czarne getry, biały crop top na ramiączkach i oczywiście czystą bieliznę. Wyprostowałam włosy, nałożyłam na twarz puder, wytuszowałam rzęsy, wypełniłam brwi i użyłam trochę rozświetlacza. Popsikałam się ulubionymi perfumami i spakowałam jeszcze kosmetyki i prostownicę do walizki.

O 9:45 schodzę pod blok, gdzie umówiłam się z Pawłem i jego kolegą.

-Siemka! -usłyszałam gdy tylko wyszłam na zewnątrz

-Cześć. -odpowiedziałam Świdnickemu i przytuliłam go na powitanie

-Norbert jestem. -powiedział wysoki, ciemnowłosy chłopak i wystawił rękę uśmiechając się.

-Emilka, ale wolę Emi -odwzajemniłam uśmiech i uścisnęłam jego dłoń

Paląc papierosy i rozmawiając czekaliśmy na Kaję i Filipa. Równo o 10:00 przyjechali pod blok.
Przywitaliśmy się, przedstawiliśmy Norberta i zapakowaliśmy walizki do bagażnika. Około 10:15 byliśmy już w drodze.
Moja przyjaciółka zajęła najlepsze miejsce z przodu, obok kierowcy, a ja byłam zmuszona siedzieć na tylnych siedzeniach pomiędzy Pawłem i Norbertem. Chociaż w sumie wolę to niż siedzenie obok Filipa, który się do mnie nie odzywa.

***

Po koło dwóch godzinach, byliśmy na miejscu. Oczywiście bylibyśmy wcześniej, ale Świdnicki i Stefanowicz musieli co 5 minut do toalety, a Filip co chwilę stawał na szluga.
Jakby nie mógł palić w aucie..
Ale mimo to droga minęła mi przyjemnie. Razem z chłopakami rapowaliśmy, o ile można to tak nazwać, nagrywaliśmy snapy, instastories, robiliśmy zdjęcia i ogólnie było spoko.

Chłopaki poszli zanieść nasze bagaże do domku, a my z Kają rozmawiamy, paląc papierosa.

-Ej o co chodzi z Filipem? -zapytała wypuszczając szary dym z ust

-W sensie?

-No nie odzywacie się do siebie ani nic.

-Pokłóciłam się z nim.

-Ale o co? -zapytała zdziwiona unosząc jedną brew. Wytłumaczyłam jej całą wczorajszą sytuację.

-Serio? Może ty mu się podobasz?

-Co ty, napewno nie. Za długo się znamy. -zaprzeczyłam, ale z drugiej strony ona może mieć rację..

-Dziewczyny! Mamy problem.-wyrwał mnie z zamyśleń Paweł

-Co się stało? -zapytałam gasząc peta butem.

-Nie ma na tyle pokoi..

***
Trochę lipa z tymi pokojami..
Swoją drogą kocham zdjęcie w mediach❤
Jak myślcie ile będzie części maratonu?
🔜Next🔜

Prędzej czy później  | ZEAMSONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz