Siedzieliśmy z Pawłem na balkonie, pijąc piwo i paląc papierosy.
Tak dobrze mi się z nim rozmawia, że kompletnie straciłam rachubę czasu.
Spojrzałam na wyświetlacz telefonu, który wskazywał 23:42.-O cholera, ja się już będę zbierać, trochę się zasiedzieliśmy. -wstałam z krzesła wyrzucając niedopałek za barierkę
-No co ty, nie będziesz szła sama po nocy, zostań.
-Nie chcę sprawiać kłopotu, poza tym nie mam żadnych ubrań do spania ani nic.
-Spokojnie, dam ci coś. -uśmiechnął się
-No dobra. -odwzajemniłam uśmiech i wróciliśmy do rozmowy.
Około godziny pierwszej wyszliśmy z balkonu, który znajdował się w sypialni Pawła.
Chłopak dał mi jakąś koszulkę do spania i ręcznik. Poszłam więc do łazienki, gdzie wzięłam prysznic, po czym założyłam majtki i koszulkę Świdniciego, która pachnie obłędnie. Jezu, będę spać w jego koszulce..
Nie do końca zakrywała mi tyłek, ale niestety moich spodenek nie założę, bo musiałabym mieć do nich pasek, co nie byłoby za wygodne do snu.
Przepłukałam zęby płynem do higieny jamy ustnej i związałam włosy w kucyk. Wróciłam do salonu i teraz chłopak zajął łazienkę.-Co ty tu robisz? -zapytał Zeamsone, wychodząc z łazienki, gdy zobaczył mnie w salonie. Miał na sobie tylko dresy, a jego włosy były mokre i roztrzepane.
O mój Boże..-Umm, ja? No siedzę przecież. - wzruszyłam ramionami
-Pojebało, Cię? Nie będziesz męczyła się na kanapie, jest bardzo niewygodna. A ja mam bardzo wygodne, dwuosobowe łóżko. -wyszczerzył się i pociągnął za rękę do sypialni.
Położył się na łóżku, wiec zrobiłam to samo. Nakryłam się kołdrą, a chłopak objął mnie w talii.-Dobranoc kochanie. -powiedział, a moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz
-Dobranoc. -odpowiedziałam cicho.
Czy on właśnie powiedział do mnie kochanie?!
***
-Kiedy widzę jasne włosy, palę papierosy mhmm.. -usłyszałam wchodząc do kuchni.
Paweł śpiewał sobie 'Dystans' i smażył coś na patelni. Wyglądał naprawdę uroczo.-Dzień dobry. -powiedziałam z uśmiechem siadając na krześle.
-O, dzień dobry. Jak się spało? -zapytał z troską chłopak, wyjmując kubki z szafki
-Bardzo dobrze, a tobie?
-Z tobą świetnie. Kawa czy herbata?
-Kawę poproszę. -wyszczerzyłam się.
Chłopak postawił na stół dwa kubki kawy oraz dwa talerze z jajecznicą.
Zaczęliśmy jeść w między czasie rozmawiając.Czemu on jest tak kurewsko idealny?
***
No i ostatni na dziś.
Mam nadzieję, że maraton się podobał❤
Jeśli tak, to gwiazdki i komentarze proszę!💬⭐
Nie był jakiś długi, ale kto wie, może w najbliższym czasie pojawi się jeszcze jeden? 😏
Jako, że kończą się wakacje to postaram się napisać kilka rozdziałów na zapas i wstawić je jeszcze przed rozpoczęciem roku, ale nie wiem czy mi się uda. Zobaczymy!
🔜Next🔜*btw zdjęcie w mediach mnie rozpierdala, jest autorstwa
zeamsonememy 🤗*

CZYTASZ
Prędzej czy później | ZEAMSONE |
FanfictionSiedemnastoletnia buntowniczka i osiemnastoletki raper. Miłość, a może nienawiść od pierwszego wejrzenia. *wydarzenia przedstawione w opowiadaniu są fikcyjne*