-Pyta czemu tyle palę, chciała wbić na Apartament! -krzyczałyśmy z Kają na backstagu, gdzie wszystko było słychać. Chłopaki właśnie grają koncert, byłyśmy chwilę na scenie obok dj'a, gdzie porobiłyśmy im kilka zdjęć i właśnie przyszłyśmy zapalić.
-Jak tam z twoim Romeo? -zapytała Kaja
-Jakim Romeo? -zaśmiałam się
-Widziałam na Instagramie filmik z koncertu. To słodkie, co zrobił.
-No nie spodziewałam się tego po nim.. -wyznałam
-Pozory mylą stara.
-Niestety młoda. -zgasiłam niedopałek i wróciłam na scenę
***
-Jestem wykończony. -stwierdził Świdnicki wychodząc z łazienki i rzucając się na łóżko hotelowe
-Nie dziwię się, daliście z siebie wszystko. -powiedziałam siadając przy toaletce i zaczęłam nakładać krem na twarz
-Ale ty jesteś piękna. -stwierdził chłopak leżąc na brzuchu i wpatrując się w moje ruchy
Uśmiechnęłam się i odkładając kosmetyk usiadłam na łóżku.
Paweł od razu pojawił się naprzeciw mnie i zaczął przybliżać swoją twarz do mojej. Całując położył się plecami na łóżku, kładąc mnie na nim. Ściskając moje pośladki zachłannie wpijał się w moje usta.
Nasze pocałunki były pełne porządania.Pragnęłam go.
Zaczęłam lekko ciągnąć końcówki jego włosów.
Błądził dłońmi po moich plecach, w końcu trafiając pod moją bluzkę. Pocałunkami zjeżdżał na moją szyję, robiąc mi malinki.
Ściągnął moją koszulkę, a ja po chwili zrobiłam to samo. Ssał i przygryzał skórę na mojej szyi, piersiach i brzuchu. Cicho pojękiwałam i nie wytrzymując zdjęłam jego spodnie. Po chwili on pozbył się mojej, jak i swojej bielizny i powrócił do całowania moich ust.-Jesteś tego pewna? -zapytał patrząc mi w oczy
-Jak niczego innego. -odpowiedziałam podniecona, a w oczach chłopaka ujrzałam te iskierki i pożądanie
***
Co wy na maraton?
CZYTASZ
Prędzej czy później | ZEAMSONE |
FanficSiedemnastoletnia buntowniczka i osiemnastoletki raper. Miłość, a może nienawiść od pierwszego wejrzenia. *wydarzenia przedstawione w opowiadaniu są fikcyjne*