Na siłę
JM: chcę abyś czuła się komfortowo w moim towarzystwie i w naszym domu - tulił mnie, było mi nawet dobrze choć się bałam. Co gorsza jutro noc albo u Kookiego albo Sugi.
Przez moje jak to dzikie myślenie nie zoriętowałam się że zapadła cisza.
JM: o czym tak myślisz ??
Y: echh ja, o jutrze.
JM: a co jest jutro ??
Y: nie, poprostu boje się jutrzejszego wieczora...
JM: nic ci nikt nie zrobi, nie musisz się martwić oni nie są tacy straszni jak ci się wydaje.
Y: teraz czuję się jak dziw*a.
JM: czemu niby - teraz czułam jeszcze mocniejsze oddechy na swojej szyji jakby zbliżył się bliżej XD.
Y: codziennie w innym łóżku.
JM: śmieszne - prychnął pod nosem - dziw*ę rżniesz bez serca i przytulania, dodatkowo nikogo nie obchodzi czy czegoś chce czy nie.
Gdy tłumaczył mi to poprawił mi się humor.
Y: nie tyle że ja wam nie ufam to tak nie jest, ja jestem na was skazana, to wy mi nie ufacie - chciałam zacząć temat by sprawdzić jak teraz zareaguje.
JM: jak to ci nie ufamy ? - zapytał, poczułam że jego dłoń na moim brzuchu lekko pod bluzką. Odrazu lekko bez słowa wzięłam jego rękę spod mojej bluzki.Y: pilnujcie mnie na każdym kroku - mocniej się w niego wtuliłam trzymając jego rękę.
JM: nie prawda tylko przez chwilę Suga, ale my znamy cb lepiej niż myślisz i wiemy rzeczy które się głównie twoja mama. A my traktujemy cb jak młodszą siostrę.
Y: tak ???
JM: tak.
Y: no to muszę cb zaniepokoić że z młodszą siostrą się nie śpi.
JM: tak tylko się mówi.
Y: co moja mama ma wspólnego ??
JM: dowiesz się w swoim czasie, a teraz powiem ci tyle że jestem zmęczony i zasypiam DOBRANOC - wtulił się, czułam jego abs'y na swoich plecach. Był bardzo blisko (Leny powracaj).Rano obudziłam się w objęciach Jimina. Czułam się dosyć dziwnie a czerwone morze dało o sobie znać. Wyskoczyłam z łóżka bez słowa.
JM: idziesz już sobie ??? Nie zostaniesz dłużej ??
Y: taaaaaaaanieee - wymknęłam się.Zamknęłam cicho za sobą drzwi. Na korytarzu stał J-Hope i patrzył na mnie z uśmieszkiem.
JH: słyszałem co chłopacy wymiślili.
Y: to jest chore - poszłam do swojego pokoju.
JH: nie martw się oni ci nic nie zrobią.
Y: wiem wszyscy mi to powtarzacie.Ok. 12:00
Z chłopakami siedziałam w salonie. W telewizji jakieś dramy leciały. Siedziałam dalej przez stole. Natchnęło mnie pewne pytanie i miałam gdzieś czy ich zdenerwuje.
Y: czyli nikt mnie nie szuka ?? - spojrzeli wszyscy się na mnie. Suga uśmiechnął się (Leny powracaj), już chyba wiem z kim dzisiaj śpię. AgustD powiadają, a ja nie widzę w nim Bad Boya.Znowu usłyszałam szuranie i tak to była popsuta walizka RM'a. Tym razem przyczepił do niej sznurek bo rozwalił rączkę.
RM: dobra to ja lecę - uśmiechnął się - chłopacy pamiętajcie naszą rozmowę.
V: wracaj szybko !!! - podbiegł do niego i go wyściskał. Po chwili kiedy wyszedł chłopacy jakioś zrarośnieli (jeśli takie słowo istnieje).
J: ktoś głodny???
~ cisza
J: a ty Youko ??
Y: nie.
J: ej młoda to mi się nie podoba mało jesz a wczoraj kolacji nie jadłaś i dzisiaj śniadania - założył ręce na klatce piersiowej. Chłopacy spojrzeli się na mnie ze zmartwieniem. Jakoś słabo mi przez sekundę było, ale przeszło i dobrze bo wolę nie mieć złych starć z nimi.
JH: martwimy się.
Podeszli bliżej, Kookie złapał mnie za rękę i lekko zacisnął.
V: jesteś blada - powiedział na co nie zwróciłam uwagi, ponieważ chciał Kookiemu moją rękę wyrwać.
JK: nie masz sił - puścił moją ręke.
Jin poszedł do kuchni, w tym czasie chłopacy siedzieli przy mnie i że zmartwieniem się na mnie patrzyli. Jin po chwili przyniósł kanapki.
Y: nie chce jeść.
V: Jeon i Jung przytrzymajcie Youko.
I tak zrobili. Nie musieli wielce kombinować bo i tak nie miałam na nic siły. Hobiasz przytrzymał mnie z jedniej strony a Bobas z drugiej.Jin na siłę mi wepchną te kanapki. Myślałam że się zrzygam.
Siedziałam w ciszy w moim pokoju. Źle się czułam, ale nie umiałam tego określić. Już wieczorem poszłam do salonu do chłopków. Nagle nie wiem co mi się stało.
POLSAT~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następny rozdział będzie bardzo ciekawy (Leny powracaj).Sorka za błędy.
CZYTASZ
BTS mnie porwali
FanfictionOkładka zrobiona przez @x-victory-x Porywacze Youko są bardzo mili... Postanowiła się z nimi zaprzyjaźnić. Czy dowie się prawdy dotyczącej jej, którą przed nią ukrywają ? Zobacz jak potoczą się losy dziewczyny. Jakie przygody i historie ich spotkają...