Uroczy hyung
Nie pamiętam kiedy zasnęłam (pewnie szybko XD). Ulżyło mi po rozmowie w salonie. Pewnie Tae ma przerąbane.
Odsłoniłam rolety. Jak co dzień oślepił mnie blask jeb*nych promieni słońca. Robi mi po złości i mi jebie po oczach (za dużo przeklinam w tych opowiadaniach jak na Good Girl XD).
Szybko się przebrałam i pobiegłam do salonu. Nikogo jeszcze nie było, a ja jestem takim mózgiem że nigdy na zegar nie patrzę. Chciałam podejść do kuchni i wyciągnąć kabanosy lecz mym oczom ukazał się niecodzienny widok. Iż ujrzałam V w śpiworze na twardym tarasie. WTF co on tam robi.
Chciałam otworzyć okno/drzwi (nie umiem tego określić) i go obudzić by go kark nie bolał, lecz ciekawiła mnie reakcja reszty.
J: O, tu jesteś !! Głodna z rana ?? - zszedł do salonu po schodach - a, to ?? Co on tu robi ?? - zatrzymał się ze zdziwienia.
Y: Śpi.
J: No to widzę, ale dlaczego na tarasie ??
Y: Najewidentniej było to planowane, iż ma on przy sobie śpiwór - chuj że prawie mu wiatr go wywiał, miał ten śpiwór i koniec.
J: Jak Namjoon go zobaczy to...
RM: Co ja ?? - zszedł po schodach drapiąc się po karku (ręką XD) - co on... - zatrzymał się ze zdziwienia.
Y: No dajcie się mu wyspać.
Nawet on ma tyle szczęścia że mu te jebane promienie jebanego słońca nie przeszkadzają.
RM: Zapytam się Hoseok'a, czy on coś o tym wie - poszedł obojętnie do kuchni.
JH: No witam - przyszedł Hobi. Miał świeżo umyte włosy i mył jeszcze idąc w naszą stronę zęby. Pech że akurat na kapał pastą z pyska (czyt. pyska) na podłogę (bardziej kafeli). Widziałam jak Jin'owi drgało oko. On musi mieć idealny porządek.
Y: Haha !! Biedny - śmiałam się z niego.
J: Spoko, w końcu ty wczoraj tu myłaś podłogi - zaśmiał się złośliwie.
Y: Co do cholery ?!
JK: Dobry dzionek !! - zbiegł szybko po schodach i... wdepł skarpetką w nakapane pastą miejsce.
W tym momencie to mi drgało oko, a Jin się ze mnie śmiał. Ostatnio pomagam mu ogarnąć hate. Nie mam nic ciekawszego do roboty.
JK: Kur... - szybko zakrył sobie usta rękoma.
RM: Czy ja dobrze słyszałem ?? Co chciałeś powiedzieć ?! Jak ty w ogólę się wyrażasz, i to jeszcze w dodatku przy młodej damie ??
S: Dupa ! - z nikąd w korytarzu znalazł się Suga.
Namjoon szybko obrócił się w stronę Yoongi'ego.
RM: Kur*a ty też !! ( czuj tą ironię).
JK: Wpuśćmy V do domu.
RM: Nie, nie trzeba. Jak on tam się znalazł ??
Y: No właśnie ?
RM: Milcz.
JK: To jest konfident. On to zrobił dla cukierków !
S: O boże ..
JK: Gościu, ty też byś miał przez niego wpierdol.
S: To on nas wkopał ??
JK: No !!! A ty wtedy prawdopodobnie ostatnie minuty życia przespałeś. Gratuluję. Jak będziesz miał dzieci to im ojca z góry współczuję.
JH: Właśnie gdzie jest Jimin ??
S: Nieważne...
Po chwili z szafy połowicznie przytomny wyszedł Jimin na usłyszenie swojego imienia (uznajemy że imienia XD).
Y: Co ty tam robiłeś ?? Całą noc tam byłeś ??
JM: Dostałem kamień od hyung'a - wyjął kamień z kieszeni. To był DUŻY kamień.
S: Rzuciłem nim w ciebie.
JM: Yoongi hyung jest uroczy.
************************************
WOW napisałam ten rozdział w 51 min XD. Z góry przepraszam za wszelkie błędy i niedopatrzenia. Książka nie jest sprawdzana. Nie mam na to czasu.Mam nadzieję że rozdział się spodobał.
Jeśli jesteś ciekawa jak wyglądam to zapraszam na mojego Tok Tok'a
@ sugar_tea_cup
Ig kookie_kpop_pl
CZYTASZ
BTS mnie porwali
Hayran KurguOkładka zrobiona przez @x-victory-x Porywacze Youko są bardzo mili... Postanowiła się z nimi zaprzyjaźnić. Czy dowie się prawdy dotyczącej jej, którą przed nią ukrywają ? Zobacz jak potoczą się losy dziewczyny. Jakie przygody i historie ich spotkają...