Rozdział 9

4.5K 112 26
                                    

Swag kontra okres

~ ten Suga to chyba jakaś Panda Pedofil - zamyśliłam się. Zapomniałam o tym że Jin czeka (chyba) na moją odpowiedź.
J: też tak myślisz ?? - spojrzał się nie mrawo - co chyba nasza mała Youkiś się zakochała - zaśmiał się.
Y: NIE, ja ?? Nie no co ty.
J: tak to o czym myślałaś ??
Y: szczerze ??
J: szczerze - jego twarz to jedno wielkie "XD".
Y: Pand Pedofil.
J: c-h-h-o ?? - zaśmiał się głośno, boże jak ja kocham jego śmiech - Panda Pedofil.
Y: no po tym co mi powiedziałeś Suga skojarzył mi się z Pandą Pedofilem - spojrzałam się na niego niewinnym wzrokiem.
J: nie martw się nim... On ci nic nie zrobi - uśmiechnął się ZNOWU - wiesz mi możesz zawsze wszystko powiedzieć.
Y: wy tak chyba lubicie.
J: w sęsie ??
Y: noooooo booooo Jeon też mi tak powiedział że o wszystkim mogę mu powiedzieć.
J: no jakoś tak - UŚMIECH.

Nagle poczułam kucie w brzuchu.
Y: wiesz ... emm zachwile wrócę.
J: dobrze.
Wybiegłam do toalety - o fak nie teraz - powiedziałam sama do siebie - co zrobić. Taaaak największy problem kobiety okres - co tu zrobić ...
Ogarnęłam się i wróciłam do Jina.
Y: potrzebuje szczególnie jedną rzecz że sklepu... - chłopacy wrócili (dziś mam pecha).
J: następnym razem - uśmiechnął się.

JM: jesteśmy !! - wykrzyknął jakbyśmy nie słyszeli jak trzaskają drzwiami. Moje panikowanie wzięło level UP. Co zrobić. Prędzej czy później zaliczę wpadkę.
V: Youko pobawisz się ze mną misiami ??? Jin wyprał mi Pana Lwa !! - to dziecko tak się cieszyło jak dziecko z lizaka (tak, tak to nie miało sęsu).

Biegałam po domu jak wariatka i denerwowałam się o góffno (cenzura). Chłopacy chyba to zauważyli. I tak to nic nie dało bo nie zoriętowali się co mi jest.

W końcu gdy raczyłam na chwilę się zatrzymać (to nieźle wariowałm) podszedł do mnie Jin.
J: hej co jest nie tak ???
Szybko pociągnęłam go za rękę do mojego pokoju.
J: hej co się dzieje ??
Y: a pomożesz mi ??
J: tak twoja mamuśka zawsze - zaśmiał się.
Y: nie wiem jak to powiedzieć ... potrzebne mi ... podpaski - zrobiłam zakwaszoną minę.
J: coś przeczuwałem ... Dobra pojadę ci do sklepu, a i wytłumaczę chłopaką żeby nie było porozumienia - uśmiechnął się i wyszedł.
Y: dzięki - nie zdążyłam.

Po jakiejś 5 minutowej rozmowie usłyszałam jak Jin wyszedł z domu, wsiadł do auta i pojechał do sklepu. Wyszłam szybko z pokoju i zakradłam się do salonu, bo stwierdziłam że podsłucham ich rozmowy.

S: tylko nie to mój SWAG spada.
JH: dobra trzeba się przyzwyczaić to jedyna samica w naszym gronie.
RM: e ty Alien sprawdź czy jeszcze jest w pokoju.
V: dobrze.
JK: może trzeba jej więcej czasu poświęcać.
JM: tak, masz rację aby nam zaufała i nie miała za porywaczy tylko znajomych.

Kosmita poszedł w stronę mojego pokoju.
V: NIE MA JEJ
Zdenerwowałam się bo wsumie jestem tylko jak im wytłumaczę że ich podsłuchuje.
RM: jak to NIEMA, dobrze sprawdziłeś ??
V: no przeż do szuflady nie weszła !!!
JH: fak.
Chłopacy rozbiegli się po domu, zostali tylko Namjoon i Yoongi.
RM: a i Suga nie chce o jakiejś przesadnej czułości słyszeć, ma się dobrze w naszym Dormu czuć.
S: dobra, dobra bez podrywu ... W naszym Dormie.

Spanikowałam nie dlatego że Panda Pedofil to Panda Pedofil, tylko dlatego że mam jeszcze bardziej prze*srane (cenzura).

Suga nagle jakoś dziwnie stanął przed drzwiami za którymi się kryłam. Usiadłam w koncie i skuliłam tak jakbym czegoś się bała (moje aktorstwo).
S: DOBRA CHŁOPACY WRACAJCE - stał z założynymi rękami.
Wszyscy (oprócz Jina) się zebrali. Suga zamkną drzwi tym odsłaniając moją kryjówkę.
RM: od kiedy tu kuźwa jesteś ?! - krzyknął ze złością.
JK: spokojnie Torster (czyt. Rap Monster) trzeba do tego spokojnie, a nie jak ty bo zaraz drzwi rozwalisz (tak musiałam ty mój Bogu Destrukcji)
JM: długo tu jesteś ??
Y: od kiedy Jin wyszedł.
V: a bo Jin ci po ... - zaczerwieniłam się strasznie, wstałam i pobiegłam zawstydzona do pokoju - dobra sory nie chciałem !!!
S: i speszyłeś, widzisz że to dla niej krępujący temat.
V: nie wiem, moje misie nie mają okresu.
JH: dobra od jutra ten czas a dziś jeszcze dajmy jej spokój.
RM: dobra to ja idę się na mój wyjazd pakować - Rap Toster poszedł do pokoju (zapewne się pakować XD).

Ja prov.
Siedziałam w pokoju wpatrując się w moje piękne okno bez klamki i czekając na Jina.

J: ochocho








































POLSAT

BTS mnie porwaliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz