Rozdział 39

3.1K 117 14
                                    

Tajemnicze rozmowy

Przeczytał SMS i schował telefon do tylniej kieszeni.

Y: Co tam ? - miałam nadzieje że mi powie co to był za SMS.

JM: Nic zaraz wrócę - szybko wstał i najprawdopodobniej poszedł do Jungkook'a. Zostawił mnie samą z siatkami w Galerii. Patrzyłam na przechodzących ludzi.

Jestem bardzo upierdliwa i ciekawska więc zastanawiałam się o co chodziło.

- może Suga się ogarnął czy coś. Tylko czemu Jilin nie pozwolił mi przeczytać sms'a ? Pewnie napisał do niego ktoś z reszty grupy... Myślę że z osób z zewnątrz to nie do tyczy (sprawa z sugą) - pomyślałam.

Poczułam czyjąś rękę na swoim ramieniu. Szybko się obróciłam. To był Jin.

J: Co robisz tu sama ? - wyglądał na złego.

Postanowiłam trochę wkopać tych dwóch.

Y: Kookie i Jimin mnie tutaj zostawili i kazali mi czekać, więc czekam - Hobi z Jin'em popatrzył i się na siebie.

J: Serio ?

Y: Yhm - przytaknęłam.

Usiedli obok mnie.

JH: Zaraz tutaj RM i Tae przyjdą i wracamy.

J: Będę musiał opieprzyć Kooka i Jimin'a że ciebie zostawili.

Y: No przecież nie uciekłam ! - oburzyłam się i spojrzałam głęboko mu w oczy. Zobaczyłam w tych oczach to jak się o mnie martwi.

JH: No w sumie. Seokjin ona nie uciekła ! - złapał mnie za oba ramiona, a ja dalej patrzyłam mu (Jin) w oczy.

Szybko oderwał swój wzrok i spojrzał się na drzwi wyjściowe. Były tak blisko... Ale ja ich lubię, wręcz kocham po tym czasie który już jest za nami.

Ze sklepu wyszli chłopacy.

JM: Hej ! Kupiliście to co chcieliście ? - podszedł do siatki i schował jakiś karton.

J: Zostawiliście ja samą.

Y: Nie martw się tak o mnie.

JM: Właśnie, nic Youko się nie stało.

Y: Nie ufasz mi - zaśmiałam się.

Kookie tylko się uśmiechnął.

V: Ooooo tu jesteście !!!! - przez galerię biegł Tae. Kiedy się darł wszyscy się na niego i na nas patrzyli.

JK: Nie musisz się drzeć !!

V: Mam dla was shaki !!! (Szejki) - każdemu rozdał

Y: Dziękuję.

J: Dziękuję

Wszyscy podziękowali za jego mini prezencik z koreańskiego McDonalda.

RM: Jestem. Możemy jechać - przyszedł. Miał ogromny karton.

J: Ty miałeś pilot kurde kupić, a nie cały dekoder - opieprzył go.

Y: Szukaj plusów, ma ten pilot.

JK: To może ja to wezmę - zabrał od Namjoon'a karton.

Wyszliśmy.

Szliśmy po parkingu w celu odnalezienia auta. Szłam bardziej z tyłu żeby podsłuchiwać rozmowy RM'a i Jimin'a.

RM: Dostałeś SMS ?

JM: Tak.

RM: Długo z nim rozmawiałem. Ta laska się zawinęła.

- To RM napisał tego sms'a ? Chodzi o Sugę, tak ? - pomyślałam.

Jin po kolei wkładał rzeczy do bagażnika. Znowu usiadłam na samym tyle z Tae bo mnie o to poprosił.

Idąc do auta słyszałam jeszcze jedną rozmowę. Była to rozmowa Jin'a i Jungkook'a.

Kazałam iść V w ciszy bo chciałam ich podsłuchać.

J: Widzisz, już wszystko będzie tak jak dawniej.

JK: Nie.

J: Czemu ?

JK: Nie, nie mam GO na myśli. Mam na myśli j...ją - szepnął - chciałem walczyć. Walczyć ze sobą. Poznałem kogoś.

J: Czekaj. W tedy kiedy przestałeś zbliżać się do Youko - szepnął - to chciałeś się... odkochać ?

JK: Walić to. Poznałem kogoś i chcę zmienić swój los.

- zaraz, zaraz CO ?? On był we mnie zakochany ?? Ale co mnie pasuje ?!

J: Nie oszukasz siebie.

JK: Ale i tak chcę spróbować.

J: A co wtedy z Youko ?

Moje imię wypowiadali bardzo ostrożnie.

JK: To moja przyjaciółka. Jak się postaram to się nie skapnie. Ona przyjaźni się z Jin'em i Tae najbardziej, może za niedługo z Jimin'em.

J: Na to się zapowiada - lekko się zaśmiał, ale nie wiem dlaczego.

JK: Zostawiliśmy Youko bo ja poszedłem do sklepu a z Jimin'em mieli zostać. Dostał od Namjoon'a sms'a i od razu pobiegł mi go pokazać. Teraz jak już jest ok to nie mam po co się fatygować.

- O co im chodzi do cholery ??

Postanowiłam ze zrobię tak jak rozmawiali i spróbuje się zaprzyjaźnić z Jimin'em, ale nie teraz.

Wsiedliśmy do auta. Z drugiej strony usiadł... Jimin ?!

Y: Hej - powitałam chłopaka obok.

JM: Hej ?

Przed nami usiadł Kookie i Hobi, i oczywiście prowadził Jin a obok siedział RM.

Ruszyliśmy.

J: Dobra to zacznijmy rozmowę o tym jacy jesteście nieodpowiedzialni.

Y: Przecież bym nie uciekła !!

J: Nawet już o tym nie wspominam. Mam na myśli że co jak by ktoś dziwny podszedł do Youko ?? Albo ktoś nagle by ją zaatakował ??

Y: Pewnie bym uciekła do WTEDY Jimin'a i Jeon'a.

JK: Jak jesteś taki mądry to sam mogłeś zabrać Youko !!

RM: Nie drzyj się na Jin'a.

*Dojechaliśmy*

Wjechaliśmy na posesję.

J: Wysiadamy !! - tak jakby nikt nie wiedział że powinniśmy wysiąść.

Jin wyjmował bagaże.

Dalej dręczyły mnie myśli o co im chodzi, czy tego sms'a co dostał Jimin, dotyczącego Sugi, to było faktycznie od RM'a ?

Jungkook... i co ?? O co tutaj chodzi ?? Kookie coś do mnie czuł ??

Nic nie wiem.

Tae od kluczył drzwi. Puścili mnie nie wiadomo czemu pierwszą. Stali i się uśmiechali.

Zawalona moimi myślami weszłam do dormu. To co zobaczyłam mnie zszokowało. Zamarłam i nie byłam przez chwilę w stanie się ruszyć. Czułam łzy i duszenie w gardle. Nie mogłam nic powiedzieć...

************************************
Nie byłam w stanie nic napisać ponieważ były święta i nie było mnie w domu. Wybaczyć !! 😁😀

BTS mnie porwaliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz