Tajemnicze rozmowy
Przeczytał SMS i schował telefon do tylniej kieszeni.
Y: Co tam ? - miałam nadzieje że mi powie co to był za SMS.
JM: Nic zaraz wrócę - szybko wstał i najprawdopodobniej poszedł do Jungkook'a. Zostawił mnie samą z siatkami w Galerii. Patrzyłam na przechodzących ludzi.
Jestem bardzo upierdliwa i ciekawska więc zastanawiałam się o co chodziło.
- może Suga się ogarnął czy coś. Tylko czemu Jilin nie pozwolił mi przeczytać sms'a ? Pewnie napisał do niego ktoś z reszty grupy... Myślę że z osób z zewnątrz to nie do tyczy (sprawa z sugą) - pomyślałam.
Poczułam czyjąś rękę na swoim ramieniu. Szybko się obróciłam. To był Jin.
J: Co robisz tu sama ? - wyglądał na złego.
Postanowiłam trochę wkopać tych dwóch.
Y: Kookie i Jimin mnie tutaj zostawili i kazali mi czekać, więc czekam - Hobi z Jin'em popatrzył i się na siebie.
J: Serio ?
Y: Yhm - przytaknęłam.
Usiedli obok mnie.
JH: Zaraz tutaj RM i Tae przyjdą i wracamy.
J: Będę musiał opieprzyć Kooka i Jimin'a że ciebie zostawili.
Y: No przecież nie uciekłam ! - oburzyłam się i spojrzałam głęboko mu w oczy. Zobaczyłam w tych oczach to jak się o mnie martwi.
JH: No w sumie. Seokjin ona nie uciekła ! - złapał mnie za oba ramiona, a ja dalej patrzyłam mu (Jin) w oczy.
Szybko oderwał swój wzrok i spojrzał się na drzwi wyjściowe. Były tak blisko... Ale ja ich lubię, wręcz kocham po tym czasie który już jest za nami.
Ze sklepu wyszli chłopacy.
JM: Hej ! Kupiliście to co chcieliście ? - podszedł do siatki i schował jakiś karton.
J: Zostawiliście ja samą.
Y: Nie martw się tak o mnie.
JM: Właśnie, nic Youko się nie stało.
Y: Nie ufasz mi - zaśmiałam się.
Kookie tylko się uśmiechnął.
V: Ooooo tu jesteście !!!! - przez galerię biegł Tae. Kiedy się darł wszyscy się na niego i na nas patrzyli.
JK: Nie musisz się drzeć !!
V: Mam dla was shaki !!! (Szejki) - każdemu rozdał
Y: Dziękuję.
J: Dziękuję
Wszyscy podziękowali za jego mini prezencik z koreańskiego McDonalda.
RM: Jestem. Możemy jechać - przyszedł. Miał ogromny karton.
J: Ty miałeś pilot kurde kupić, a nie cały dekoder - opieprzył go.
Y: Szukaj plusów, ma ten pilot.
JK: To może ja to wezmę - zabrał od Namjoon'a karton.
Wyszliśmy.
Szliśmy po parkingu w celu odnalezienia auta. Szłam bardziej z tyłu żeby podsłuchiwać rozmowy RM'a i Jimin'a.
RM: Dostałeś SMS ?
JM: Tak.
RM: Długo z nim rozmawiałem. Ta laska się zawinęła.
- To RM napisał tego sms'a ? Chodzi o Sugę, tak ? - pomyślałam.
Jin po kolei wkładał rzeczy do bagażnika. Znowu usiadłam na samym tyle z Tae bo mnie o to poprosił.
Idąc do auta słyszałam jeszcze jedną rozmowę. Była to rozmowa Jin'a i Jungkook'a.
Kazałam iść V w ciszy bo chciałam ich podsłuchać.
J: Widzisz, już wszystko będzie tak jak dawniej.
JK: Nie.
J: Czemu ?
JK: Nie, nie mam GO na myśli. Mam na myśli j...ją - szepnął - chciałem walczyć. Walczyć ze sobą. Poznałem kogoś.
J: Czekaj. W tedy kiedy przestałeś zbliżać się do Youko - szepnął - to chciałeś się... odkochać ?
JK: Walić to. Poznałem kogoś i chcę zmienić swój los.
- zaraz, zaraz CO ?? On był we mnie zakochany ?? Ale co mnie pasuje ?!
J: Nie oszukasz siebie.
JK: Ale i tak chcę spróbować.
J: A co wtedy z Youko ?
Moje imię wypowiadali bardzo ostrożnie.
JK: To moja przyjaciółka. Jak się postaram to się nie skapnie. Ona przyjaźni się z Jin'em i Tae najbardziej, może za niedługo z Jimin'em.
J: Na to się zapowiada - lekko się zaśmiał, ale nie wiem dlaczego.
JK: Zostawiliśmy Youko bo ja poszedłem do sklepu a z Jimin'em mieli zostać. Dostał od Namjoon'a sms'a i od razu pobiegł mi go pokazać. Teraz jak już jest ok to nie mam po co się fatygować.
- O co im chodzi do cholery ??
Postanowiłam ze zrobię tak jak rozmawiali i spróbuje się zaprzyjaźnić z Jimin'em, ale nie teraz.
Wsiedliśmy do auta. Z drugiej strony usiadł... Jimin ?!
Y: Hej - powitałam chłopaka obok.
JM: Hej ?
Przed nami usiadł Kookie i Hobi, i oczywiście prowadził Jin a obok siedział RM.
Ruszyliśmy.
J: Dobra to zacznijmy rozmowę o tym jacy jesteście nieodpowiedzialni.
Y: Przecież bym nie uciekła !!
J: Nawet już o tym nie wspominam. Mam na myśli że co jak by ktoś dziwny podszedł do Youko ?? Albo ktoś nagle by ją zaatakował ??
Y: Pewnie bym uciekła do WTEDY Jimin'a i Jeon'a.
JK: Jak jesteś taki mądry to sam mogłeś zabrać Youko !!
RM: Nie drzyj się na Jin'a.
*Dojechaliśmy*
Wjechaliśmy na posesję.
J: Wysiadamy !! - tak jakby nikt nie wiedział że powinniśmy wysiąść.
Jin wyjmował bagaże.
Dalej dręczyły mnie myśli o co im chodzi, czy tego sms'a co dostał Jimin, dotyczącego Sugi, to było faktycznie od RM'a ?
Jungkook... i co ?? O co tutaj chodzi ?? Kookie coś do mnie czuł ??
Nic nie wiem.
Tae od kluczył drzwi. Puścili mnie nie wiadomo czemu pierwszą. Stali i się uśmiechali.
Zawalona moimi myślami weszłam do dormu. To co zobaczyłam mnie zszokowało. Zamarłam i nie byłam przez chwilę w stanie się ruszyć. Czułam łzy i duszenie w gardle. Nie mogłam nic powiedzieć...
************************************
Nie byłam w stanie nic napisać ponieważ były święta i nie było mnie w domu. Wybaczyć !! 😁😀
CZYTASZ
BTS mnie porwali
FanfictionOkładka zrobiona przez @x-victory-x Porywacze Youko są bardzo mili... Postanowiła się z nimi zaprzyjaźnić. Czy dowie się prawdy dotyczącej jej, którą przed nią ukrywają ? Zobacz jak potoczą się losy dziewczyny. Jakie przygody i historie ich spotkają...