zee: fajnie się nam wczoraj rozmawiało 😑
ja: przepraszam zuu, zasnąłem
zee: jestem zły
zee: ciągle mnie zlewasz
zee: odrzucasz
zee: zapominasz o mnie
zee: rozumiem, że to dla ciebie ważne
zee: ale nie pozwalasz mi nawet sobie pomóc
zee: jestem zły i jest mi przykro
ja: Przepraszam
ja: naprawdę cię kocham
ja: zależy mi na tobie:(
zee: starałeś się, starałeś się, zdobyłeś moje serce i myślisz że teraz już nie musisz?
zee: update: musisz
ja: Zayn proszę cię
ja: naprawdę
ja: to naprawdę nie tak
ja: mam trochę na głowie
ja: ale znajomi z klasy zaprosili mnie na wieczór do Eda
ja: miałem nie iść, ale jeżeli chcesz to możemy pójść razem
zee: nie wiem czy to dobry pomysł
zee: albo nauka albo zabawa, co nie?
ja: czyli nie chcesz iść?
zee: jeżeli w ten sposób spędzę chociaż trochę czasu z moim chłopakiem
zee: okej, możemy iść
ja: będę po ciebie o 7:30
zee: okej
❀
rozpisałam latch i wyszło mi 70 rozdziałów + mała niespodzianka, dłużej już nie chce tego ciągnąc, bo szczerze mówiąc srednio lubię to ff
głównie dlatego ze pisanie wiadomości jest nużące jahahaczy wam też się tak nic nie chce? ahhhh
++ myślicie że ziam przetrwa..?
buziak x
CZYTASZ
latch ↞ ziam
Fanfiction"Teraz mam Cię w mojej przestrzeni, nigdy Cię nie puszczę." Zayn kochał Liama bezwarunkowo, ale właśnie przez to kilka razy mocno oberwał od świata po dupie. Ale nie poddaje się, walczy o chłopaka, który zdobył jego serce całkowicie przez przypadek...