Harry: Mam wszystkie szczegóły.
ja: oo dawaj
Harry: Wylecielibyśmy dopiero na rozpoczęcie twojego roku, na jesień. Nie ma potrzeby jechać wcześniej, skoro ja ćwiczyć mogę gdziekolwiek, a ty i tak nie miałbyś tam zbyt wiele go roboty, prawda?
ja: tak, a poza tym nie musiałbym zostawiać Zayna!
Harry: Właśnie, to następny argument za. ;-)
ja: co dalej?
Harry: Na miejscu wynajmiemy jakieś mieszkanie, zaczniemy zarabiać. Chciałbym wrócić do domu na święta i Nowy Rok. To na pewno przekona Louisa, że ten pomysł nie jest taki zły.
ja: racja, a ja nie chcę zostawić mamy samej na święta
Harry: A w wakacje, w czerwcu? Tego jeszcze nie wiem, bo w sumie nie od nas zależy decyzja, wrócilibyśmy po chłopaków.
Harry: Co o tym myślisz?
ja: jestem podekscytowany tym pomysłem
Harry: Ja też, chociaż boję się reakcji Lou.
ja: na pewno będzie dobrze, Harry. kocha cię i na pewno zrozumie, że chodzi o coś ważnego dla ciebie :)
Harry: Mam nadzieję, że masz rację.
ja: a co z naszym spotkaniem w czwórkę?
Harry: Możemy spotkać się w piątek u mnie? Zrobię coś do jedzenia. Nie wiem czy zawiadomienie ich o tym w miejscu publicznym będzie bezpieczne.
ja: możesz mieć rację...
ja: a teraz wybacz, ale muszę się zbierać. za chwilę piszę egzamin :'(
Harry: Powodzenia!
ja: gdyby coś się zmieniło czy cokolwiek to daj mi znać
Harry: Pewnie, cześć!
❀
moja mama okazała mi miłosierdzie i kuruje się dzisiaj w domu, więc postaram się coś jeszcze napisać ❤️
ale wiecie co
czuje wyrzuty sumienia, że nie ma mnie w szkole, niech to wszystko szlag ughmam obsesję na punkcie piosenki w mediach, polecam!
CZYTASZ
latch ↞ ziam
Fanfiction"Teraz mam Cię w mojej przestrzeni, nigdy Cię nie puszczę." Zayn kochał Liama bezwarunkowo, ale właśnie przez to kilka razy mocno oberwał od świata po dupie. Ale nie poddaje się, walczy o chłopaka, który zdobył jego serce całkowicie przez przypadek...