Weszłam do jego pokoju a ten wcześniejszy nierozumny gladiator poszedł i zamknął za sobą drzwi.
-siadaj-powiedział facet w mundurze dość uprzejmie
Po krótkim czasie ciszy zaczęłam myśleć że pierwsza zapytam o co chodzi.
-nie bede dłużej czekać,powiedz mi o co chodzi i czemu mnie porwaliście-wykrzyknęłam
-po pierwsze się uspokój-powiedział
-jak mam się uspokoić człowieku wywieźliście mnie nawet niewiem gdzie,a pokój jest dość ładny i chyba dużo zapłaciliście za te wszystkie meble i niewiem co ze mną będzie a ni co się dzieje.(teraz się rozpłakałam)
-ok,to tak jesteśmy,narazie w paryskim lesie oddalonym od Paryża
-coo?????,jak niby jak jechaliśmy chyba przez 1h,a wsumie to nawet nie wiem bo mnie chyba uśpiliście
-teraz słuchaj,nie chcemy okupu za ciebie,nie będziesz sprzątać albo inne takie,i chyba cię nie zabijemy ale to jeszcze się zobaczy.Rozumiesz jak dobrze pójdzie to najpierw polecimy do Hong-Kongu a potem do Ameryki.
Już nic nie odpowiedziałam tylko poszłam do ,,swojego" pokoju.Nie spytałam o co chodzi z mundurami żołnierskimi bo zapomniałam z tego wszystkiego.Niewiem co o tym wszystkim myśleć muszę się jak najszybciej uwolnić.Może znajdę coś i wyśle do Darii
ale jak?(pomyślałam)
Okazało się,że są otwarte jeszcze jedne drzwi przy ,,moim" pokoju.Weszłam tam i okazało się,że była tam najzwyklejsza na świecie biała łazienka(chyba że ktoś ma czarną).Wróciłam i zobaczyłam ,że ktoś zostawił otwarte okno.Poczułam jak serce podskakuje mi do gardła i chciałam już skoczyć.Lecz po pierwsze pewnie bym się zabiła a po drugie właśnie wszedł ,,żołnież'' (tak będe go nazywać)
-co ty robisz?!-krzyknał
-nic
-jak nic dziewczyno chciałaś się zabić?
-no nie..,po prostu(pewnie wygladam teraz głupio jak tam stałam i się wychylałam)
-dobra choć na dół
-po co?
Podszedł do mnie i by mnie udrzył,ale szybko powiedziałam
-no ok,ok spokojnie już idę
Zeszliśmy na dół a tam czekał na nas jakiś mężczyzna w eleganckim czrnym garniturze
-Witam,jak się nazywasz-powiedział
-to ja chyba powinnam pierwsza wiedzieć jak ty się nazywasz co?
-No dobra jak królowa sobie życzy,jestem Adrian,a ty
-Agata,i powiedz mi kim jesteś i co się ze mna stanie do jasnej chole..
-jestem biznesmenem i polecimy teraz do Hon Kongu-przerwał mi
-a po co i ja się nie zgadzam
-okradniemy bank żeby mieć pieniadze na Amerykę,i lepiej się nie stawiaj bo nie wrócisz do domku
-do jakiej Ameryki co wy gadacie
Wtedy podszedł do mnie żołnież i przyłożył mi do nosa kawałek białego materiału.Wtedy zemdlałam i niewiem co się później stało.Warszawa
Spotkaliśmy się wszyscy w pizzeri i obgadaliśmy cała sprawę.Byłam tam ja,Marcel,Milena i Krzysiek.
-dobra macie coś jeszcze-spytałam przyjaciół
-Daria ja mam taka apkę,która jak wpiszesz numer telefonu kogoś to wyświetli się jego lokalizacja gdzie jest
-dobre,tylko napewno zabrali jej telefon-powieział Marcel
-a przecież jak oni go maja to dojdzie im piwiadomienie,że jej szukamy i moga się jeszcze wkurzyć-powiedziałam
-ja już chyba idę-powiedział nagle znudziny Krzysiek
-co?!-wykrzyczeliśmy razem
-no co,nudzi mu się a pozatym umówiłem się z Karolina
-aha,ok to idź jak ci nie zależy-powiedziałam
Marcel wstał i też kazał mu wyjść,prawie by go pobił,byli najlepszymi kumplami kiedyś a teraz niewiem.
CZYTASZ
Pomiędzy torami
Teen FictionDo czego posunął się zakochany Daniel(i czy w ogóle coś zrobił(😂)) i jak zareaguje na wiele oskarżeń ze stron różnych osób ?Czy Daria będzie odkrywała kolejne tajemnice.