Rozdział 39

22 9 0
                                    

-O boże!Ale dobre normalnie Magda Gessler.-pochwalił obiad.

-Dziękuje ale to nie tylko moja robota, razem z Danielem to przygotowaliśmy.-powiedziałam ze śmiechem.

-No, ty jedz bo się jeszcze zadławisz!-przerwał Adrianowi donośnym głosem mój chłopak.

Po posiłku Daniel zmywał naczynia a ja poszłam na balkon z jego kuzynem. Pokazał mi film, w którym była przedstawiona cała produkcja od A do Z nuggetsów z Macdonald's. W połowie kazałam mu wyłączyć bo już nie wytrzymałam.

-Okropne, ja staram się dlatego jeść takie rzeczy bardzo rzadko.-przeraziłam się.

-Też tak uważam.-zgodził się ze mną Adrian i powoli zaczął przysuwać swoją twarz do mojej.

-Co ty ro..?-spytałam.

-No przecież wiem, że na mnie lecisz nie udawaj, Danielek się o niczym nie dowie!-przerwał mi.

-Niee! Nie lecę na ciebie a po za tym w tym momencie zachowujesz się jak totalny kretyn.-powiedziałam głośno i poszłam do salonu.

Adrian dał sobie spokój, bo poszedł do łazienki się umyć ale wydawało mi się jak by był rozgniewany. Uznałam, że nie powiem na razie o tym Danielowi bo zrobiłby wielką aferę i na ten moment nie będę już udawała miłą dla jego kuzyna.

-Skarbie, muszę jechać do miasta po jedną rzecz, którą zostawiłem u kumpla, poradzisz sobie?-zapytał mnie Daniel.

-Tak, możesz jechać tylko wracaj szybko.-zgodziłam się, choć wcale nie chciałam zostać sama z Adrianem.

Gdy wyszedł z łazienki, Daniela już nie było. Zaproponowałam żebyśmy zagrali w coś na konsoli. Po 10 minutach powiedział, że już mu się znudziło i chce porobić coś innego.

-To nie wiem co teraz, zostaniesz bo idę do toalety?..-zastanawiałam się i wstałam żeby pójść na górę.

-Ale ja wiem,..-powiedział i złapał mnie za ramię.

-Zostaw mnie!-krzyknęłam.

Nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia, i przycisnął mnie do ściany, próbując mnie pocałować.

-Zostaw mnie debilu rozumiesz! Zaraz będzie tu mój chłopak.-zaczęłam krzyczeć.

-Nie obchodzi mnie to.-zaśmiał się i przerzucił mnie przez plecy, idąc schodami na górę.

Wszedł do naszej sypialni i opuścił mnie na łóżko. Obrócił się na chwilę żeby się rozebrać a ja...

Pomiędzy toramiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz