Rozdział 11

34 15 0
                                    

Następnego dnia w szkole wszyscy gadali o weekendowym wyjezdzie Karoliny i Krzyśka na,który jadą za dwa dni.
-Naprawdę mówię ci do Paryża-gadały jakieś gimnazjalistki(przepraszam 8-klaśistki)
-Też bym tak chciała
Wszystko było by fajnie ale umówiliśmy się na weekend wszyscy pod torami bo chcieliśmy obgadać plan dotyczący szukania Agaty(być morze nawet ucieczki).Ale nie oczywiście albo zapomniał albo ma nas gdzieś.Jest mi trochę przykro lecz pójdę z nim porozmawiać.
-Możemy porozmawiać w cztery oczy?
-No dobra,o co chodzi?
-Chodź na zewnątrz tam ci powiem
-Ok

-Co ty robisz,zapomniałeś o naszym planie?
-O jakim znów pla....
-Agaty,mówi ci to coś,co się z tobą dzieje?
-Ahaaa,zapomniałem sorki
-Sorki,ustalamy to od 2 tygodni a ty zapomniałeś
-No wiesz teraz nie mogę tego odwołać
-Wiem że tego nie odwołasz ale przejrzyj na oczy co ta twoja ,,księżniczka" wyprawia jak cie nie ma
-Nic nie robi,nie wtrącaj się
-Ok ale nie przychodź do nas jak odkryjesz że cię zdradza bo nie jesteśmy już przyjaciółmi
(Zdradza go od jakiegoś tygodnia i mu o tym mówimy ale on nigdy nam nie wierzy,raz Milena zrobiła jej zdjęcie z tym jej kochasiem a ten powiedział że to jakiś photoshop)
-Dobra to koniec będziecie mnie jeszcze błagać o przyjaźń
-Jasteś egoistą i świnią
-Uuuu uważaj bo pójdę do Danutki
Poszłam o wszystkim powiedzieć Marcelowi i Milenie a oni tylko potwierdzili moje słowa i też nie chcą go znać.

Pomiędzy toramiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz