Rozdział 33

26 16 0
                                    

Zeszliśmy na dół do Agaty.

-Dobra słuchaj ja muszę się jeszcze namyśleć bo chyba nie wra...

-Zaraz coooo? Czemu się trzymacie za ręce? I jak to nie wracasz?!-przerwała mi Aga

-Hahahaha, Daniel to mój przyjaciel z dawnych lat a teraz także chłopak-oznajmiłam jej ze śmiechem

-Aha to dużo mnie ominęło jak widzę.

-Dobra to ja tylko chciałbym cię bardzo przeprosić Agata.-powiedział Daniel

-No ok ale po prostu się tego nie spodziewałam.-odpowiedziała mu

-Ale słuchaj mam taką prośbę jeszcze do ciebie musimy ustalić jakąś wersje, którą będziemy przedstawiać np.nie możesz powiedzieć rodzicom, że moi ludzie cię porwali bo pójdę do poprawczaka.-powiedział chłopak

-Wiesz co ja zawsze głosiłam, że ,,śmierć konfidentom'' ale w tej sprawie nie wiem co mam zrobić bo oczywiście nie wsypie cię tylko problem tkwi w tym, że moi rodzice będą wypytywać się mnie dniami i nocami co się stało.-oznajmiła Agata

-Ja to rozumiem dlatego teraz pojedziesz do domu jak najszybciej, mój kierowca cię zabierze a na razie po prostu mów, że nic się nie stało i takie tam.-powiedział jej Daniel

Ja w tym czasie zastanawiałam się co dalej ma robić czy zostać czy wrócić z Agą.

-A ty Daria zostajesz? Bo wiesz twoja rodzina na pewno też będzie cię szukać.-zapytała mnie

-Właściwie to nie wiem ale chyba zostanę na trochę w tym domku Daniela a do rodziców zadzwonię i powiem, że na jakiś czas będę u koleżanki.-odpowiedziałam jej

-Dobra ale codziennie będziemy ze sobą rozmawiać i potwierdzać, że żyjemy hah.-zaśmiała się

-Obiecuję ty też rób nam relacje z całego dnia i staraj się omijać rozmowy z rodzicami.

Do Daniela zadzwonił kierowca i powiedział, że już czeka. Pożegnałyśmy się i moja przyjaciółka odjechała. Ja trochę się nadal boje jak to będzie ale na razie muszę spedzić jak najwięcej czasu z moim nowym najlepszym chłopakiem.

Pomiędzy toramiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz