Pov Claudia
Razem z Matt'em przeszukujemy gabinet Harry'ego. Coś czułam, że Styles ukrywa przede mną inne rzeczy.
- To nie ma sensu, ten komputer ma hasło i nie damy rady się do niego włamać - mówi brunet siedząc przed laptopem Harry'ego. A on właśnie tam trzymał prawie wszystkie dane.
- Wpisz Claudia0906 - jest to data moich urodzin połączona z moim imieniem. To jest już mój ostatni pomysł nic więcej nie wymyślę.
- Udało się - mówi z entuzjazmem. Podchodzę do niego.
- Sprawdź jego emaile, a ja przyniosę nam coś do picia, bo ze względu na czas, który on tu spędza to długo sobie tu posiedzimy - informuję go i idę do kuchni. Tam w dwie szklanki nalewam soku pomarańczowego. Jestem praktycznie pewna, że w tym komputerze znajdziemy jakieś obciążające go fakty. W końcu tego majątku nie mógł się dorobić wyłącznie jako psycholog. Poza tym odkąd z nim jestem on w ogóle nie pracuje.
Biorę szklanki i idę do Matta.
- Wiedziałem, że ten człowiek, jest zły, ale nie podejrzewałem, że do tego stopnia. Czytam właśnie wiadomość, w której całkiem nie dawno zlecił zabójstwo kobiety - moje serce na jego słowa zaczyna mocniej bić. Podchodzę bliżej do niego i wpatruję się w ekran. Już sama data przyprawia mnie o zawrót głowy gdyż jest to przeddzień śmierci mojej mamy. A gdy już wczytuję się bardziej to już jestem pewna, że chodzi o moją matkę.
Jej śmierć nie była przypadkiem, a jedynie morderstwem, które Harry dokładnie zaplanował.
Z moich oczu zaczęły spływać łzy.
- Claudia co się stało? - pyta zmartwionym tonem. Jego ręka delikatnie pociera moje ramię.
- To Harry kazał zabić moją mamę, to nie był zwykły wypadek. On to zlecił tylko dlatego, że wiedział iż moja mama mi pomoże. Miałabym oparcie w kimś innym niż tylko nim. On właśnie tego się przestraszył. Postanowił ją zamordować po to żeby mieć mnie na własność - Matt się podnosi i delikatnie mnie przytula. Wykorzystuję okazję, że mam kogoś przy sobie i sama się bardziej w niego wtulam.
A następnie pozwalam sobie wybuchnąć głośnym płaczem.
- Wcześniej się zastanawiałem czy dobrze robię zgłaszając się do Stylesa, ale teraz już nie mam wątpliwości. To wszystko ma wielki sens, nie będziesz musiała dłużej żyć pod jednym dachem z tym potworem, który przez cały czas ukrywał swoje prawdziwe oblicze.
- Wiedziałam, że on jest zły. Jak pierwszy raz mu się sprzeciwiłam to mnie uderzył i związał. Nie chciał mnie wypuścić, później jakoś udało mi się od niego uwolnić, ale jak się dowiedziałam, że Carla umarła to musiałam tu przyjechać, a on znowu przymusił mnie bym z nim została. A teraz jak głupia dałam mu się zmanipulować. On potrafi tam na mnie wpłynąć, że zgadzam się na wszystko.
Czuję delikatne głaskanie po plecach.
- Nic dziwnego, przecież to psycholog. Jednak zamiast pomagać ludziom to on im szkodzi. Trzeba go za to ukarać, tak by to on wreszcie cierpiał. Niech zapłaci za swoje błędy.
- Masz rację - zgadzam się z nim. - Musi zapłacić za śmierć mojej mamy.
Teraz to Harry Styles ma cierpieć.
Jak się postaracie to dostaniecie dziś jeszcze Epilog.
CZYTASZ
Bądź ze mną
FanfictionHarry nigdy tak naprawdę się nie zakochał, a gdy to uczucie i jego dopadło trafiło właśnie na przyjaciółkę jego córki. Może zawierać sceny erotyczne i dość brutalne. Okładkę wykonała @borrusen26