-No no czyżbyś nie wiedziała o nas ?-Powiedział blondyn w masce podobnej do mojej
-Kim wy jesteście ?-zapytałam a on się zaśmiał
-Co ty nie oglądasz wiadomości ?-zapytała a ja spojrzałam na Chloe ona też nic o nich nie wiedziała
-Ej wy kim wy jesteście czy jesteście Aniołami jak Anielica ?-krzyknęła jak się okazało Alya a wszyscy do niej zlecieli
-Tak jesteśmy Aniołami ale prawdziwymi-powiedział a ja się na nich patrzałam z niedowierzaniem
-Ta jasne-szepnęłam ale oni to usłyszeli i się zaśmiali. Zaczęłam iść w stronę mi nie znaną ale szłam któryś z nich mnie dogonił
-Ej co ty taka nie w sosie -zapytała aja się na niego spojrzałam
-Nie potrzebuję waszego wsparcia nie jesteście tu potrzebni -powiedziałam a on zrobił duże oczy
-No jasne a kto pilnował od tygodni miasto jak cię nie było ?-zapytał a ja się zaśmiałam
-Już jestem to możecie sobie iść -powiedziałam i zaczęłam lecieć a on za mną
-Nie zgubisz mnie -powiedział jak przyspieszyłam
Obróciłam się do niego i przyzwałam swoją tarczę i rzuciłam w niego ale on jej uniknął i popatrzał ze zdziwieniem na mnie a ja wycelowałam w niego ręką i zaczęłam w niego strzelać światłem a tan w końcu do mnie podleciał chwycił za ręce i a ja próbowałam się wyszarpać ale to nic nie dało
-Nie jesteście tu mile widziani-powiedziałam a ten się ode mnie odsunął pokręcił tylko głową i odleciał a ja poleciałam do siebie do domu
Weszłam do domu a potem do mojego pokoju i się zdziwiłam
-Co wy tu robicie ?- zapytałam a oni przybrali ludzką formę i do mnie podeszli
-Przyszliśmy z tobą pogadać -powiedział jakiś chłopak
-Którędy weszliście ?-zapytałam widząc otwarte okno ?
-Oknem -powiedział ten chłopak co mnie
-To musicie wejść drzwiami bo jak ktoś tu wejdzie i was zobaczy to może to być trochę dziwne że nagle się tu pojawiliście-powiedziałam a po chwili dzwonił dzwonek do drzwi
-Hej Marinette sory że tak bez zapowiedzi ale jakoś tak wyszło-powiedziała brunetka i mnie przytuliła tak samo zrobiło pozostał trójka
-Dzień dobry -powiedział chłopak. No tak w salonie był Lukas ze swoim chłopakiem Michaelem
-O dzień dobry -powiedział uśmiechając się do niego. A Michael odchrząknął a ja się zaśmiałam
-Dobra tam jest mój pokój więc wchodźcie -powiedziałam i pokazałam na drzwi a oni weszli tam
-Co tam robi ten kwiat przecież on jest dla ciebie niebezpieczny-powiedział a ja pokręciłam głową
-Wiem o tym ale nie mogę go wyrzucić bo jego rodzice by się zorientowali że to byłam ja bo jak go dotknęłam to stał się cały biały-wyjaśniłam a oni siedli na moim łóżku
-Jestem Emma -powiedziała brunetka podając mi rękę a ja ją uścisnęłam
-Ja jestem Alex -powiedział blondyn a ja podałam mu rękę którą uścisnął
-Ja jestem jego dziewczyną -powiedział Emma pokazując na Alexa a ja pokiwałam głową
-Ja jestem Liam -powiedział szatyn a ja się do niego uśmiechnęłam
-Jestem Harry -powiedział a ja się zorientowałam że jest tylko jedna dziewczyna
-Ja nie wiem jak dotychczas z nimi wytrzymałam ale mam nadzieje że tobie to uda-powiedziała
-Też mam taką nadzieje -powiedziałam a chłopacy udali oburzonych ale po chwili się zaczęliśmy śmiać
![](https://img.wattpad.com/cover/165443409-288-k387709.jpg)
CZYTASZ
Sekret Marinette [Zakończona]
FanfictionMam na imię Marinette Dupin-Chang Mam brata Luke nasz tata zmarł gdy miałam 7 lata a Luka 8. Podobro go postrzelono . Co kilka dni pisałam do taty listy i wysyłałam je pod ten sam nie znany mi adres. Nigdy nie chciałam wiedzieć do kogo trafiają. Ter...