Leciałam i leciałam w dół nikt mnie nie łapał tylko ludzie krzyczeli. Byłam już kilkanaście metrów nad ziemią i dalej nic. Rzuciłam swoim Jojo na jakiś budynek i się uratowałam od upadku z Wieży Eiffla
-Jezu Biedronka nic ci nie jest-zaczęli pytać ludzie a ja się zaśmiałam
-Nie nic mi nie jest-powiedziałam a koło mnie pojawiła się cała piątka
-Jezu nie rób tak więcej -powiedzieli i mnie przytulili . A potem poszliśmy do kina
-Dlaczego dzisiaj rano tak zniknąłeś -zapytałam Alexa jak byliśmy pod salą kinową a dziewczyny się odwróciły
-Jak rano to on nocował u ciebie ?-zapytały równo
-No tak -powiedziałam a chwyciły mnie za rękę i pociągnęły kawałek dalej
-A robiliście TO -zapytała Chloe a ja czułam jak moje poliki robią się czerwone a one zaczęły piszczeć
-Oh przestańcie to nic takiego -powiedziałam i zaczęłam iść stronę rozmawiających chłopaków
-Nic takiego że się zastanawiałaś gdzie on tak rano zniknął ?-zapytała Alya a ja walnęłam ją w bark a ta zaczęła się śmiać byliśmy
-Dobra to wchodzicie czy będziemy tam stać -zapytałam wchodząc do sali kinowej
Po seansie byliśmy jeszcze na Pizzy i na lodach i jeszcze poszliśmy na spacer a do mnie do domu dopiero wróciliśmy koło 14
-Co tak stoisz ?-zapytał mnie Adrien
-Mamo co tu się dzieje -krzyknęłam jak weszłam do środka dom był cały pusty a moja mama wyszła z kuchni
-Chciałam ci powiedzieć to już od kilku dni ale ciągle gdzieś znikasz nawet dzisiaj rano zniknęłaś-zaczęła tłumaczyć-wyprowadzamy się -powiedziała a ja nie mogłam w to uwierzyć
-Ale gdzie jak to przecież ja mam tu przyjaciół..-zaczęłam wymieniać ale Luka mi przerwał
-Przeprowadzamy się do innego domu a nie poza miasto jakbyś wysłuchała do końca to byś wiedziała-powiedział a ja odetchnęłam z ulgą
-A co z piekarnią ?-zapytałam
-Piekarnie sprzedaliśmy a teraz będę pracowała w biurze pana Agresta -powiedziała a ja spojrzałam na Adriena a ten miał taką samą zaskoczoną minę co ja
-Dobra żegnamy się z tym miejscem-powiedziała mama a ja zapomniałam o mojej tajnej skrytce i szybko pobiegłam do mojego pokoju otworzyłam ją i wyjęłam z niej mój pamiętnik i inne rzeczy o których nikt nie powinien wiedzieć. Zeszłam na dół i pożegnałam się z domem i zamknęłam drzwi mama powiedziała że moi przyjaciele mogą jechać do z nami a ci się zgodzili i pojechaliśmy razem patrzałam jak w oddali znika mój dom
![](https://img.wattpad.com/cover/165443409-288-k387709.jpg)
CZYTASZ
Sekret Marinette [Zakończona]
FanfictionMam na imię Marinette Dupin-Chang Mam brata Luke nasz tata zmarł gdy miałam 7 lata a Luka 8. Podobro go postrzelono . Co kilka dni pisałam do taty listy i wysyłałam je pod ten sam nie znany mi adres. Nigdy nie chciałam wiedzieć do kogo trafiają. Ter...