Część 44. Lecę do mojego kochanego Nathusia

337 31 25
                                    



Byłam w domu i się uczyłam gdy nagle do mnie wpadli...Ruda Kita i Królowa Os

-Łoł co wam się stało ?-zapytałam widząc że Alya ma normalny ogon i uszy a Chloe ma skrzydła

-No właśnie nie wiemy na biurku znalazłyśmy nasze Miracula jak je założyłyśmy to przyleciał biały motyl i wleciał w nie nasze Miracula znikły po przemianie i tak jakoś możemy same z siebie się przemieniać-wytłumaczyła Alya. Czyli jak bym miała na sobie kolczyki biedronki to bym mogła być biedronką ?

-Łał możesz latać-zapytałam Chloe a ona uniosła się w powietrze na przezroczystych skrzydłach a ja się uśmiechnęłam

-Teraz będziemy mogły razem ratować Paryż bo podobno chłopacy nie dostali Miraculi-powiedziała i się spojrzałam na mnie -Nie. Nie mów że ty tez nie dostałaś-powiedziałam a ja westchnęłam i pokręciłam głową

-Nie nie dostałam-powiedziałam a one mnie przytuliły a ja w tym czasie pogładziłam Skrzydła Chloe a ona zaczęła się śmiać i od nas odeszła

-Nie łaskocz-powiedziała śmiejąc się

-Oj nie wiedziałam że ty taka delikatna-powiedziałam śmiejąc się 

-Dobra to ja już lecę do mojego kochanego Nathusia-powiedziała i wyleciała 

- Lecę do mojego kochanego Nathusia-powtórzyłyśmy razem i się zaśmiałyśmy 

-Dobra to ja skaczę do mojego Ninusia-powiedziała i wyskoczyła z okna 

-To ja lecę do mojego kochanego Matusia...ale to do dupy brzmi-powiedziałam przemieniłam siew anioła i poleciałam do jego domu 

Wleciałam na jego balkon miał otwarte okno. Zdziwiłam się bo zobaczyłam tam Olivie jego byłą gadała z nim przysunęła się do niego 

-Wiem że mnie kochasz choć tu-powiedziała i go pocałowała a on ja odepchnął tak że się prawie wywaliła 

-Nie. Nie kocham cię mam dziewczynę i ją kocham nie ciebie-powiedział a ja zrobiłam ciche awwwww zleciałam z jego balkonu i zapukałam do odrzwi 

-Chwila-zawołała jego mama a po chwili mi otworzyła-o hej Mari wejdź Matt jest na górze z Olivią-Powiedziała a ja weszłam i od razu wparowałam do jego pokoju i widziałam jak Olivia próbuje go znowu pocałować 

-Ej odwal się szmato od mojego chłopaka bo nie ręczę za siebie-Matt jak mnie zobaczył to odetchnął z ulgą 

-To dla niej mnie zostawiłeś ?-zapytała a on pokiwał głowa

-To ty mnie zdradziłaś i to ty ze mną zerwałaś-powiedziała a on tupnęła nogą i wyszła z pokoju 

-Pożałujesz że ze mną zadarłaś-powiedziała 

-Oj nie sądzę -powiedziałam z uśmieszkiem a ta wyszła 

-Choc się przelecimy nad miastem -powiedziałam a po chwili już lecieliśmy nad miastem i się śmialiśmy 



Czy Marinette będzie musiała wybierać między byciem biedronką a Aniołem 

Czy pójdę do kuchni zrobić sobie kanapkę 

Tego dowiecie się w kolejnym rozdziale 


A i tu macie skrzydła Mari :

A i tu macie skrzydła Mari :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

lub 

lub 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



sami wybierzcie

Sekret Marinette  [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz