Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu były tam białe ściany i jakieś duże przesuwane drzwi. Obok mnie budziła się Emma Alex i Liam Harry stał koło drzwi i próbował je otworzyć
-Gdzie my jesteśmy-zapytał Harry odchodząc od drzwi
-Nie mam pojęcia ale boli mnie głowa jak cholera-powiedziałam wstając i podchodząc do nich
-Dobra to spróbujmy je rozwalić mocami-powiedziałam i wszyscy się przemienili a potem próbowaliśmy rozwalić drzwi ale bez skutku więc przybraliśmy normalne formy
-Ej co to jest ?-zapytałam widząc że coś pojawia się na ziemi a jak nas dotknie to robi się białe
-O nie-powiedziałam i już wiedziałam gdzie jesteśmy i kto nas porwał
6 GODZINY WCZEŚNIEJ
Hej -zawołałam Alye a ta się obróciła i się do mnie przytuliła
-Hej sory ale dzisiaj nie dam rady dzisiaj z tobą pojechać do sklepu bo umówiłam się z nino-powiedziała a ja się uśmiechnęłam
-Nie no spoko -powiedziałam i poszłyśmy na lekcję
-Idziesz ze mną do sklepu ?-zapytałam Emme na przerwie a ta przytaknęła głową
-No mogę iść dawno nie byłam na zakupach -powiedziała a ja się uśmiechnęłam
-Widziałaś gdzieś Alexa i Liama bo nigdzie ich nie widziałam i nie mogę się z nimi skontaktować ?-zapytała a ja wyjęłam telefon i próbowałam się dodzwonić do Harrego
-Do Harrego też nie mogę się dodzwonić -powiedziałam. Potem zaczęłyśmy chodzić do szkoły
-Może poszukamy ich w domu ?-zapytała Emma a ja przytaknęłam i potem wyszłyśmy ze szkoły
Weszłam do uliczki która skraca drogę do domu Harrego. I nagle poczułam jak coś uderz mnie w głowę i upadłam na ziemię
~Alya~
Siedziałam właśnie na Matmie gdy na ekranie tablicy pokazał się jakiś obraz a potem wszyscy zobaczyli Marinette Emme Liama Alexa i Harrego który kopał w jakieś drzwi
-Pieprzone drzwi-krzykną a Marinette i reszta zaczęli się ruszać
-Gdzie oni są ?-zapytał Nino
-Gdzie my jesteśmy ?-zapytał Harry odchodząc od drzwi i podchodząc do nich
-Nie mam pojęcia ale boli mnie głowa jak cholera-powiedziała Marri wstając i podchodząc do nich
-Jezu pewnie to jest jakaś gra czy coś-powiedziała Rose ale wszystkim opadła szczęka jak oni się zmienili w Anioły i zaczęli walić w drzwi
-Ej co to jest ?-zapytała Marri widząc że coś pojawia się na ziemi a jak ich dotknie to robi się białe
-Ej musimy się zbierać-powiedziałam i wybiegłam z Adrienem Chloe i Nino ze szkoły
-To co robimy ?-zapytała Adrien jak doszliśmy do domu Lokasa i wyważyliśmy drzwi
-Ej co wy robicie ?-zapytał a Adrien go przyparł do ściany
-Gdzie jest Marinette ?-wykrzyczał
-Nie wiem skąd mam wiedzieć -powiedział przestraszony
-Twoi rodzice będą wiedzieć -powiedział puszczając go
***
Po godzinie dojechaliśmy do jakiegoś opuszczonej fabryki
-Marinette-zawołał Adrien ale nikt nam nie odpowiedział. Zaczęliśmy przeszukiwać całą Fabrykę gdy w końcu znaleźliśmy wielkie drzwi
-Marientte-zawołałam i usłyszeliśmy jakieś nie wyraźne mruczenie
-Są tam trzeba je otworzyć-powiedział Adrien wyjmując pierścień czarnego kota ?
-Skąd go masz ?-zapytałam a on się uśmiechnął
-Jak się rozdzieliliśmy to pojechałem do mistrza wytłumaczyłem mu wszystko a on mi go dał-wyjaśnił a potem stał się Czarnym Kotem
-Kotaklizm-powiedziała a po chwili drzwi już nie było a Czarny kot stał się Adrienem
-Mariś-powiedział podbiegając do niej. Była blada jej włosy nie były już takie czarne jak zazwyczaj były bledsze wszyscy byli bledsi i tak jakby robili się przezroczyści
-Co im się dzieje ?-zapytałam a Emma obróciła głowę w naszą stronę
-Słońce sło...słońce -szeptem
-Nie damy rady ich wszystkich wynieść -powiedziałam gdy poczułam że Marientte się ruszyła
-Weźcie...weźcie ich...potem przyjdziecie po mnie -powiedziała ledwo słyszalnym głosem
-Nie Marinette musi my-przerwała Adrienowi
-Proszę...wynieście najpierw ich -wyszeptała. Ja wzięłam Emme Adrien Harrego Nino Alexa a Chloe Liama
Wyszliśmy z budynku a oni już prawie byli bladzi jak ściana ale jak tylko promienie słońca ich dotknęły to po sekundzie już nie byli bladzi a ich włosy już były normalne. Otworzyli oczy i szybko zaczęli oddychać
-Marinette gdzie jest Marinette ?-zapytała Emma a ja się rozejrzałam a Adriena już nie było a po chwili wyniósł Mari na rękach
-Połóż ją tuta-powiedział Harry. Mari była już normalnych kolorów ale nie otwierała oczu
-Czemu się nie budzi ?-zapytała Adiren
-Przykro mi nie zdążyliśmy -powiedziała Emma a ja się rozpłakałam
-Nie nie nie nie Marinette obudź się -wykrzyczał Adrien ale dalej nic
Minęło kilka minut ale Marientte dalej się nie budziła wszyscy płakali Adrien najbardziej
-To koniec przykro mi -powiedziała Emma a Adrien ją przytulił i zaczął jeszcze bardziej płakać
W tym samym czasie jakaś staruszka czyta list który właśnie teraz do niej przyszedł
Hej tata piszę do ciebie już długo ale będę pisała do ciebie do końca moich dni. Chciałam ci powiedzieć że chyba pójdę na studia ale nie wiem na jakie zastanawiam się nad Muzycznymi a Aktorskimi ale jeszcze nie mama pojęcia które wybrać. Mówiłam ci że Luka mam dziewczynę ? Ma na imię Lisa bardzo ją kocha. Jest fajna polubiłam ją od razu. Jestem znowu z Adrienem kocham go. Polubił byś go.
Dzisiaj miałam dziwny sen a było on o tym że byłam w jakimś pomieszczeniu były tam białe ściany ale co mnie zdziwiło to to że były jeszcze tam cztery osoby ale nie wiem kto to był nie widziałam twarzy. Nagle z podłogi coś zaczęło wyrastać i nagle poczułam jakby coś zabierały mi siły życiowe i widziałam jak staję się blada ale potem ktoś wyważył drzwi i dalej tylko była mgła poczułam jak ktoś mnie podnosi ale potem się obudziłam nie wiem o co chodziło w tym śnie ale mnie trochę przestraszył ale to tylko głupi sen prawda ?
Kocham cię Marientte
-Umarłaś. Ty umarłaś w tym śnie Moja droga Marinette teraz umierasz-powiedziała patrząc w papier który był mokry od łez-Ale ja nie mogłam ci pomóc niestety nie mogę ci pomóc już jest za późno ty...ty już umarłaś
![](https://img.wattpad.com/cover/165443409-288-k387709.jpg)
CZYTASZ
Sekret Marinette [Zakończona]
FanfictionMam na imię Marinette Dupin-Chang Mam brata Luke nasz tata zmarł gdy miałam 7 lata a Luka 8. Podobro go postrzelono . Co kilka dni pisałam do taty listy i wysyłałam je pod ten sam nie znany mi adres. Nigdy nie chciałam wiedzieć do kogo trafiają. Ter...