Rozdział 19

701 30 1
                                    

Yukiko :

- Laito!!! - wybiegłam wkurzona z pokoju. Dopiero co wstałam i chciałam się przebrać, a ten pedofil ukradł mi bieliznę z szuflady.

Miałam na sobie bluzę i krótkie spodenki, których nie było widać.

- Oddaj mi to ty tępy zboczeńcu!!! - zaczął biegać po korytarzu, wymachując moimi majtkami. - Zabiję cię zaraz!!! - moje wrzaski przykuły uwagę połowy rezydencji.

- Co tu się wyprawia? - Reiji stał przed schodami, a ja biegałam dookoła kanapy za Laito. - Zachowujecie się nagannie. - miałam w tej chwili jego uwagi gdzieś. Chyba zdał sobie z tego sprawę, bo wyszedł.

- Masz ładną bieliznę ślicznotko. - śmiał się z całej tej sytuacji.

- Zamknij się i mi ją oddaj!!! - wyciągnęłam ręke po swoją własność.

Laito podszedł do mnie i podał mi bieliznę.

- Nie ma tak łatwo. - zaczął na nowo uciekać.

- Jesteś skończonym dupkiem!!! - goniłam go znowu.

W pewnym momencie na drodze Laito pojawił się Subaru. Kapelusznik odbił się od niego. Białowłosy wyrwał mu z ręki moją własność i mi ją oddał.

- Dziękuję. - powiedziałam nieśmiale do chłopaka. Zrobił się cały czerwony, ale dalej stał przede mną.

- Eeh, zepsułeś całą zabawę. - jęknął czerwonowłosy. Zmierzyłam go wzrokiem. - A laleczko, byłbym zapomniał. Masz seksowne nogi. - uśmiechnął się w swój zboczony sposób i zniknął.

Zostałam sama z Subaru. Było trochę niezręcznie.

- Jeszcze raz dziękuję. - odwróciłam się na pięcie i poszłam w stronę schodów.

W pokoju przebrałam się i poszłam do Kanato i Teddy'ego. Uwielbiałam ich towarzystwo.

- Kanato, a czy ty się kiedyś zakochałeś? - zaczęłam z nim niepewnie rozmowę.

- Hmm... Tak. - rozbłysły mi oczy.

- Naprawdę? - nie mogłam w to uwierzyć.

- Tak mi się wydaje. Teddy też się zakochał. - nic nie mówiłam, tylko słuchałam. - Nasze matki się przyjaźniły. Nosiła ze sobą różowego króliczka. Spodobała mi się. Ciągle się razem bawiliśmy, aż w końcu powiedziano nam, że od tego momentu jesteśmy narzeczeństwem. Bardzo się cieszyliśmy z tego powodu. To w niej się zakochałem. Nazywa się Tomiko Koruba, Teddy zakochał się z kolei w jej króliczce Dianie. Kiedy razem z Laito i Ayato zabiliśmy naszą matkę, więcej jej nie widziałem. Prawda Teddy? - opowiedział mi. Przeżyłam nie mały szok.

- To takie smutne. - mój wzrok spoczął na martwych oczach Teddy'ego.

- Może i tak. - skomentował moją wypowiedź, jakby go to nie ruszało.

- Nie chciałbyś jej znowu zobaczyć? - spytałam go.

- O niczym z Teddym bardziej nie marzymy. - poczułam coś. To było takie dziwne uczucie. Nigdy nie chciałam bardziej czegoś zrobić dla kogoś. Musiałam znaleźć tę dziewczynę i ją tu sprowadzić.

- Twoi bracia wiedzą o niej? - potrzebowałam tej informacji.

- Tak wiedzą. - oznajmił mi.

- A miałbyś coś przeciwko, żebym powiedziała o tym mojej siostrze? - błagam, niech się zgodzi.

- Twoja siostra jest fajna, więc możesz jej powiedzieć, ale jeżeli powiesz temu bezuczuciowcu Yui, to będziemy z Teddym na ciebie źli. - podziękowałam Kanato i wystrzeliłam z pokoju, jak torpeda.

Siostry Nashikawa & Bracia SakamakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz