Rozdział 7

872 32 2
                                    

Yuki :

Hitomi zasnęła w drodze do szkoły. Fajnie. Będzie zaspana na pierwszych lekcjach w nowej szkole.

- Yuki słuchasz mnie? - wyprowadził mnie z zamyślenia Kanato.

- Yyyh... Przepraszam Kanato. Jeszcze raz. Zamyśliłam się.

- Teddy i ja chcemy, żebyś przyszła do nas jutro na podwieczorek i zrobiła ciasto. - powiedział Kanato, wyciągając swojego misia do przodu.

- A jakie ciasto chcielibyście zjeść z Teddym? - zapytałam. Naprawdę go lubiłam. Był przesłodziutki. Czasami przerażający, ale tylko czasami.

- Sernik z galaretką truskawkową. - uśmiechnął się, jakby z nadzieją, żebym się zgodziła.

- Dobrze. To jesteśmy umówieni. - gdy to powiedziałam Kanato zaczął coś mówić Teddy'emu, a ja spojrzałam na siostrę i mimowolnie uśmiechnęłam się.

Gdy tak się w nią wpatrywałam ucieszyłam się. Nie wiem czemu przecież to nic nadzwyczajnego. Często widziałam ją jak śpi, więc czemu akurat teraz jestem szczęśliwa.

Hitomi drgnęła. Myślałam, że się obudzi, ale nie spała dalej. Jednak to co zrobiła, wprawiło mnie w chwilowe osłupienie. Ona odwróciła się na prawy bok i położyła na ramieniu Shu. Ten momentalnie się przebudził, ale za chwilę, znowu zamknął oczy. Uśmiechnęłam się po raz drugi i odwróciłam.

Moje oczy zatrzymały się na Subaru. Był wpatrzony w Shu i Hitomi, jak ja chwilę wcześniej. Kąciki jego ust uniosły się. Zanim się obejrzałam nasze oczy, zaczęły się w siebie wpatrywać. Przekręciliśmy szybko głowy. Kątem oka zauważyłam, jak się rumieni. Był wtedy taki słodki. Chyba się.....

- Już jesteśmy. - oznajmił nam Reiji, wyrywając mnie z rozmyślań. Nawet nie wiem kiedy minęły te 20 minut. - Możecie ją obudzić. Nie zapomnijcie. Macie być na wszystkich lekcjach i nie narobić nam wstydu. - ostrzegł mnie a następnie wskazał głową na Hitomi. Limuzyna się zatrzymała.

Chciałam podejść i obudzić królewnę, ale Shu mnie powstrzymał ręką.

- Ja ją obudzę. - oznajmił mi. - Biegnij za Subaru, bo się zgubisz. - rzucił obojętnie po chwili, kiedy patrzyłam na niego nie wiedząc co ze sobą zrobić. Przytaknęłam mu i wyskoczyłam z limuzyny. Oprócz nas nikogo już nie było.

Subaru wchodził właśnie do olbrzymiej szkoły. Była imponująca, ale nie miałam czasu się przyglądać. Musiałam znaleźć Subaru. Poleciałam za nim. Nie chciałam się zgubić.

Lekcje zaczynały się o 19.00. Było za dziesięć. Miałam jeszcze sporo czasu, ale wolałabym nie przyjść do sali w ostatniej minucie. Wbiegłam po schodach na I piętro. Mijałam kolejne klasy, gdy ktoś pociągnął mnie za ramię do jednej z nich. Ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, najmłodszego z braci.

- Nie będę za tobą biegał po całej szkole i cię szukał. - stwierdził zdenerwowany. Trochę mnie wkurzył jego ton.

- Przepraszam, ale zniknąłeś nagle w szkole, a ja nie chciałam się zgubić i nie zdążyć przy tym na lekcje. - odpowiedziałam wściekła. Subaru tylko prychnął.

- Chodź. Zaprowadzę cię do sali. - spuścił z tonu. Chyba zdał sobie sprawę, że mam rację i że nie powinien mówić do mnie tym tonem, jeżeli to nie ja zawiniłam. W ciszy udaliśmy się do klasy. Po drodze dowiedziałam się, że mamy teraz japoński z naszym wychowawcą.

2 minuty po tym, jak weszliśmy z Subaru do klasy, zadzwonił dzwonek. Cały ten czas opierałam się jego ławkę.

Do klasy wszedł nauczyciel. Od razu odeszłam od Subaru, kierując się w stronę bocznej ściany. Stałam tak chwilę i przyglądałam się nauczycielowi. Wyglądał jak Hagrid z Harry'ego Pottera, tylko, że on miał na sobie garnitur. Przez myśl mi przeszło, że może jest on spokrewniony z wilkołakiem. Na tą myśl zaśmiałam się cicho pod nosem zwracając na siebie uwagę nauczyciela.

- Ah tak racja. Zapomniałem wam powiedzieć, że macie nową uczennicę w klasie. Moi Drodzy to jest Yukiko Nashikawa. - po tych słowach wskazał mnie ręką. Wydawał się bardzo miły. - Możesz się teraz przedstawić klasie. - powiedział do mnie, ustępując mi miejsca na środku klasy.

- Nazywam się Yukiko Nashikawa. Możecie mi mówić Yuki. Lubię rysować, pisać i tworzyć różne pierdoły. - nauczyciel zaśmiał się cicho i podszedł do mnie.

- Dziękujemy Ci Bardzo. Miło jest cię nam poznać. - odpowiedział jeszcze nauczyciel i zaczął rozglądać się po klasie. - Możesz usiąść obok Umeko. - wskazał miejsce obok czarnowłosej dziewczyny. Od razu udałam się w tamtym kierunku.

Gdy usiadłam odwróciłam się do niej. Była prześliczna.

Chyba poczuła, że ją obserwuje, bo spojrzała na mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chyba poczuła, że ją obserwuje, bo spojrzała na mnie. Przestraszona zaczęłam przeszywać tablicę wzrokiem. Za chwilę poczułam, że ktoś dotyka mnie w ramię. Odwróciłam się. Czarnowłosa piękność się do mnie uśmiechała.

- Jestem Umeko Chino. Miło mi cię poznać. - szepnęła do mnie. Wciąż się uśmiechała. Odwzajemniłam jej gest.

- Mnie również. - odpowiedziałam.

Reszta dnia minęła normalnie. Szybko zadomowiłam się w klasie i zyskałam nową przyjaciółkę.
Umeko oprowadziła mnie po szkole. Jak tak sobie rozmawiałyśmy dowiedziałam się, że przynajmniej połowa uczniów w tej szkole to hybrydy a sama Umeko jest czystej krwi demonem ze szlacheckiej rodziny.

W drodze powrotnej nikt się do nikogo nie odzywał z wyjątkiem Kanato, który rozmawiał z Teddym. Shu i Hitomi zasnęli ze słuchawkami w uszach . Reiji kończył czytać jakąś książkę, a Laito bezgłośnie dokuczał Ayato i Subaru, którzy wyglądali przez okna. Czasami się tylko unosili, a Laito zaczynał się śmiać. Więc jednak nie tak cicho, jakby się mogło wydawać.

Kiedy limuzyna się zatrzymała, każdy poszedł w swoją stronę. Włącznie ze mną. Udałam się do swojej komnaty, bo pokojem tego nazwać nie można.

 Udałam się do swojej komnaty, bo pokojem tego nazwać nie można

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na szczęście już się do niego przyzwyczaiłam. Przebrałam się w piżamę i opadłam na łóżko. Byłam zmęczona, więc od razu zasnęłam.

I po 3 godzinnym pisaniu jest 7 rozdział. Moim zdaniem wyszedł dobrze.
Po rozmowie z moją doradczynią😍, przepraszam was za logo na zdjęciu pokoju Yuki i chciałam jej podziękować za zrobienie okładki do mojej książki, oraz pomysł na nowy rozdział.

Dziękuję, że to czytacie.
Komentujcie i piszcie co wam nie pasuje a spróbuję to naprawić.

Do następnego 😘❤️

Siostry Nashikawa & Bracia SakamakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz