Rozdział 7 ½

805 29 0
                                    

Shu :

Hitomi zasnęła na moim ramieniu. Wyglądała przuroczo. Postanowiłem pójść w jej ślady. Kiedy zamknąłem oczy, Reiji zaczął coś mówić. Kurwa akurat teraz.

- Już jesteśmy. - oznajmił nam. Tak szybko. Nawet nie zdążyłem zasnąć, a już byliśmy przed szkołą. - Możecie ją obudzić. Nie zapomnijcie. Macie być na wszystkich lekcjach i nie narobić nam wstydu. - dodał jeszcze kierując te słowa do Yukiko, następnie wskazał głową śpiącą królewne.

Limuzyna zatrzymała się. Wszyscy już wyszli. Prawie wszyscy. W środku oprócz mnie i królewny, została jej siostra. Wstała i zaczęła zbliżać się do nas. Pewnie chciała ją obudzić. Zatrzymałem ją ręką.

- Ja ją obudzę. - oznajmiłem. Chyba mi nie wierzyła, bo zaczęła na mnie spoglądać. - Biegnij za Subaru, bo się zgubisz. - dodałem szybko obojętnie, jakby nigdy nic. Przytaknęła i wyskoczyła z limuzyny.

Chciałem zostać sam z Hitomi.

Badałem, każdy zakątek jej twarzy. Była taka przepiękna. Jakby nie była człowiekiem. Pachniała równie wspaniale. Otrząsnąłem się. Dobra muszę ją w końcu obudzić. Za 6 minut zaczynają się lekcje. Reiji ją zamęczy, jak się spóźni.

Jeszcze tylko przybliżyłem ostrożnie swoją twarz do jej i złożyłem na jej czole delikatny pocałunek. Przeczesałem jej włosy palcami. Ruszyła się.

- Co robisz? - wyszeptała do mnie. Chyba się przebudziła. Wyciągnęła nogi na całe siedzenie i oparła głowę o moje kolana. - Mhm? - dopytywała. Nie mogłem jej powiedzieć.

Wziąłem ją na ręce i wyszedłem z limuzyny. Zacząłem iść w stronę szkoły. Wybudziła się całkowicie, bo po trzech krokach zeskoczyła. To było zbyt gwałtowne, jak na nią. Zachwiała się w miejscu. Złapałem Hitomi w talii.

- Już jest dobrze. - powiedziała mi a ja powoli ją puściłem.

- Może zaprowadzę cię do higienistki? - zapytałem zatroskany. Była trochę blada, a może już wcześniej taka była?

- Nie trzeba. Wiesz, gdzie mają lekcje trojaczki? - zapytała mnie.

- Tak. Zaprowadzę cię. - oznajmiłem i pociągnąłem ją za rękę. Była taka delikatna.

Puściłem ją, jak weszliśmy do szkoły. Nie zauważyłem, kiedy stanęła.

- Chodź. - podeszłem do niej i wyszeptałem. - Czemu się zatrzymałaś? - dodałem jeszcze.

- Booo... Jaa... Dziękuję. - wymamrotała, a ja znowu wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem przed wejście do jej klasy.

- Nie ma za co. Widzimy się po lekcjach przed szkołą. - powiedziałem jeszcze i uśmiechnąłem się do niej.

Trzeba się zdrzemnąć - pomyślałem na odchodnym.

Hitomi :

Ale ma kochany uśmiech. Nagle zadzwonił dzwonek.

- Dobra. Trzeba się ogarnąć. - gdy to powiedziałam weszłam do klasy i stanęłam obok drzwi, czekając na swojego wychowawcę, z którym miałam mieć teraz lekcje.

Do klasy weszła nauczycielka. Nie zauważyła mnie. Udałam się do jej biurka.

Była drobniutka i niższa ode mnie o czoło. Miała ciemno brązowe włosy za łopatki.

- Przepraszam bardzo. -  zwróciłam na siebie jej uwagę.

- Tak? Oh tak wybacz, nie zauważyłam cię. Jesteś tą nową uczennicą tak? - zapytała się mnie milutkim głosikiem i obdarzyła mnie uśmiechem. Przytaknęłam jej.

Siostry Nashikawa & Bracia SakamakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz