Rozdzial 12

321 20 2
                                    

Czekal mnie dosc brzydki czwartkowy poranek. Za oknem wisialy czarne chmury i juz lekko kropilo. Okno znajdowalo sie w gorze mojego lozka, wiec polozylam sie na brzuchu oparlam brode na poduszce i ogladalam teren stajni. Bylo kolo 7, ale pogoda wcale nie zachecala do wstania. Nagle zerwal sie wiatr i zaczelo bardzo mocno padac a wrecz lac. Burze w lato standard, pomyslalm. Przekrecilam sie na bok i zakrylam koldra, zeby schowac sie przed rzeczywistoscia. Uslyszalam ciche skrzypniecie i odglos zamykanych drzwi. Wychylilam sie zza mojej kryjowki i ujrzalam Artura. No tak bo ktorzby inny ? Nie mial na sobie koszulki, jedynie dresowe spodenki przed kolano w kolorze szarymz bialym napisem na boku. Zatrzymalam swoj wzrok na malym tatuazu z prawej strony na zebrach, mniej wiecej na wysokosci jego lokcia. Byly tam cztery linijnki drobno napisanego tekstu. Postanowilam ze musze sie temu blizej przyjzec w przyszlosci.

- Dzien doberek- mowil zmierzajac w kierunku mojego lozka - wpadlem tylko powiedziec ze byl michal i powiedzial ze nie ma co sie szerpac w taka pogode, jak ustanie troche to zeby robic najwazniejsze konie. Nawet na hali sie nie da bo chodzi w kazda strone i byloby nieprzyjemnie. Wiec mamy dzis prawie wolny dzien. -Usmiechnal sie szelmowsko, co cholernie na mnie dzialalo. Od razu poprawil mi sie humor.

-I mowisz ze wpadles tylko po to zeby mi to powiedziec tak ?- zapytalam udawajac lekki zawod

-Nie, nie tylko, musze sobie jeszcze pogadac z taka niegrzeczna brunetka, dosc wysoka, bardzo ladna i przyprawia mnie o zawroty glowy, moze ja widzialas?- zapytal wyczekujaco

-Nie przypomninam sobie- powiedzialam smutno

Wslizgnal sie pod moja koldre unoszac sie nade mna. Jego nogi ocieraly sie o moje, a biodra lekko stykaly z moimi. Prawa reke polozyl mi na brzuchu podwijajac troche koszulke. Czulam jak przechodza mi carki po calym ciele. Ta rozkosz mnie wypelniala. Chcialam byc jeszcze blizej niego. Pozadanie roslo we mnie z kazdym jego ruchem. Gladzilam go reka po policzku zjerzdzajac coraz nizej. Powoli przejechalam po szyji, rsmieniu i nagim torsie zstrzymujac sie na wysokosci brzucha. Jego miesnie smiesznie sie spinaly. Podnioslam sie lekko do gory i pocalowalam go prowokujac troszke do dzialania. Pocalowal mnie namietnie, mocno i bez hamulcow. Jego rece jezdzily po moim nagim brzuchu. Czulam sie niesamowicie podniecona i spelniona. To byly pierwsze w moim zyciu tego typu przezycia z mezczyznami. Moje pierwsze pocalunki, zwiazki i sprawianie sobie przyjemnosci. Ten dzien spedzilismy w lozku. Jakkolwiek to brzmi to tak naprawde troche spalismy, troche sie przytulalismy, nawet obejrzelismy film. Kolo 16 przestalo mocno padac wiec musialam zebrac sie do stajni zeby wziac Quicka. Artur zostal w domu a ja zabralam kurtke i poszlam w strone stajni. Tam spotkalam Michala, ktory bral wlasnie Missouri. Przywital mnir usmiechem i komentarzem ze wygladam na bardzo wyspana. Quick byl dzis grzeczny i lekcja ujezdzeniowa dobrzr mu zrobila. Lady na lonzy troche pobrykala, co wygladalo dosc smiesznie w jej wykonaniu. Kiedy oboje z Michalem skonczylismy, postanowilam do niego zagadac.

-Masz jakies plany na wieczor?- Zapytalam milo sie usmiechajac

-A co chcesz mnie zabrac na randke ?- Odpowiedzial pytajaco oczywoscie sie nabijajac

-Haha mysle ze bys sie nie dal- usmiechnelam sie -Myslalam bardziej o tym ze moze bys do nas wpadl obejrzec jakis film. W sumie chlopaki maja chrapke na jakis horrorowy maraton co ty na to ?

-Juz myslalem ze randka- ehhh westchnal- ale maraton.. no dobra co mi szkodzi. Koncze z Pino i jakos do was wpadne.

-No i super to ja lece robic jakies jedzenie.

Uprzedzilam chlopakow o gosciu. Nawet sie cieszyli, Michal byl ich kumplem wkoncu. Przebralam sie spowrotem w dres zaraz po prysznicu. Konkretnie krotkie czarne spodenki i obcisla biala bluzka na ramiaczka, a na to wielka bluza z Amsterdamem.Przygotowalam kanapki i grzanki. Wyjelam to co bylo w lodowce...szynka, ser, maslo, serki topione, pomidor, ogorek, keczup i kilka innych. Mialam najwieksze lozko wiec chlopcy postanowili maraton zrobic wlasnie tam. Wybierali juz jakies straszne filmy. Nie wiem jak ja mialam zamiar ogladac to z nimi skoro ja panicznie boje sie horrorow. ?!

A little differentOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz