Jak można było się spodziewać nie wszystko poszło po naszej myśli. Okazało się, że dział ksiąg zakazanych znajduje się w lochach zamku gdzie co oczywiste nie wolno nam chodzić, a żeby się tam dostać trzeba mieć odpowiednie klucze i pokonać inne magiczne zabezpieczenia. Lecz Anastazja była bardzo zdeterminowana. Od razu wzięła się do roboty, sama nie mogła wchodzić do biblioteki by znaleźć odpowiednie informacje o lochach, ale w tym wręczyła ją Bella. Bardzo chętnie przynosiła jej wszystkie potrzebne książki, więc byłyśmy coraz bliżej zdobycia dostępu do podziemi, gdzie były książki które potrzebne nam były do wykonania czaru przypominającego.
Niestety tym razem nie mogliśmy liczyć, że uda nam się wykraść z gabinetu dyrektora coś co nam by się przydało. Założył tam wszelkie alarmy magiczne, choć nie rozumiem czemu nie zrobił tego wcześniej, w końcu jest czarodziejem.
W jednej z ksiąg z biblioteki była mapa szkoły która pokazywała wszystkie pomieszczenia, więc bez problemu ustaliłyśmy gdzie jest zamknięty dział z księgami zakazanymi.
Teraz szłam na lekcje, choć wokół się wiele działo nie mogłam pozwolić sobie na zaniedbanie nauki. W końcu kiedyś miałam pokonać wiedźmy, bez podstaw na pewno tego nie zrobię. Usiadłam w ławce, w klasie. Miałam jeszcze chwilę do rozpoczęcia lekcji.
- Niezła z ciebie panikara - powiedział chłopak w ławce obok, nie pamiętałam jak się nazywał - Boisz się byle czego.
Zastanawiałam się o co mu chodzi. Dopiero jak wypowiedział kolejne zdanie, do mnie dotarło.
- Wystarczy w nocy zawołać cię po imieniu kilka razy, a ty już uciekasz jak przed demonem.
Uśmiechał się bezczelnie, a we mnie gotowała się złość.
- Skąd miałam wiedzieć, że to nie demon?! - wybuchłam - Jak ty w ogóle śmiesz robić takie głupie żarty?!
- Chciałam cię tylko trochę postraszyć, a ty jesteś najwyraźniej przewrażliwiona - prychnął.
- Jesteś podły skoro się tak zachowujesz.
- Co ty w ogóle tam robiłaś w środku nocy, hmm?
- Nie twój interes. Powinnam zapytać co ty tam robiłeś?
- Mam tam pokój. A z tego co wiem ty nie.
- A zamknij się już.
Postanowiłam zakończyć temat, bo bałam się, że zaraz przejdę do rękoczynów, a to by się dobrze nie skończyło. To był tylko żart, a ja tak dałam się nabrać i najeść strachu, westchnęłam w duchu i skupiłam się na lekcji. Dziś mieliśmy lekcje o zmianie postaci, bardzo trudny temat, ale nasz nauczyciel nam nie odpuszczał.
CZYTASZ
W pogoni za magią || Tom 1
FantasíaTom 1 Życie zaprowadza nas w różne miejsca, czasami owiane mroczną tajemnicą czarów, którą niełatwo jest odkryć. Nagle trafiamy w sam środek magicznej tajemnicy, w samym sercu szkoły magii. Czasem okazuje się, że nie jesteśmy tym kim myśleliśmy, że...