Na początku nic nie widziałam, wszystko było pogrążane we mgle. Po jakimś czasie zaczęły wyłaniać się kształty. Wspomnienia zaczęły mnie przytłaczać i po chwili zaczęły płynąć tak jakby ktoś przerwał tamę w mojej głowie. Było ich zbyt dużo bym mogła skupić się na wszystkich, dlatego widziałam tylko strzępki niektórych sytuacji.
W jednym wspomnieniu byłam malutką dziewczynką ubraną w dziecięcą różową sukienkę, a obok mnie stali rodzice podziwiając jak pięknie wyglądam. Mama miała takie same oczy jak ja, ale włosy odziedziczyłam po ojcu. Obok mnie stała Amanda na której twarzy był tylko cień uśmiechu.
W następnym wspomnieniu stałam na skraju klifu, lecz zaraz później już byłam za jego krawędzią ledwo trzymając się jakiegoś wystającego korzonka i wołając o pomoc. Gdzieś w oddali widziałam sylwetkę Amandy, lecz to nie ona mi pomogła lecz mama.
W kolejnym przebłysku wspomnień widziałam dość smutno scenę, jak przytulam się mocno do taty, a oboje rodzice płakali z jakiegoś powodu mówiąc, że nie mogę z nimi zostać, bo nie jestem tu bezpieczna i że ktoś chce mnie skrzywdzić, więc muszą mnie ukryć.
Następne wydarzenie działo się w jakimś budynku z szarej cegły w nie wielkim pokoju gdzie stało wiele łóżek. Nie byłam pewna czy to była szkoła z internatem czy sierociniec, ale pamiętałam, że spędziłam tam dość dużo czasu.
Ostatnie wspomnienie jakie dało mi się przechwycić działo się w nocy, kiedy nie wiadomo z jakich powodów postanowiłam opuścić ten szaty ceglany budynek i pchana przez niewyjaśnioną zachętę ruszyłam bez niczego przed siebie wchodząc przypadkowo w tą mgłę przez którą to wszystko się zaczęło.
Cała reszta wspomnień zaczęła się układać chronologicznie w mojej głowie, a ja miałam wrażenie, że pęka mi głowa z każdym kolejnym które przybywało. Wychwyciłam jeszcze jedno które wydarzyło się zanim trafiłam do tego ala internetu, czyli sytuacje kiedy nadano mi nowe papiery, żeby nikt nie zorientował się kim tak naprawdę jestem. Wiedziałam już dlaczego świat nie widział, że Amanda miała siostrę i że to ja nią jestem. Ponieważ rodzice wiedząc, że coś mi zagraża postanowili udawać, że nie mieli drugiej córki i dali mi nowa tożsamość. To było dla nich bardzo bolesne, wśród wspomnień wyłowiłam też jedno takie, które pozwalała mi snuć domysły, że rodzice nie kochali Amandy tak mocno jak mnie, co wydawało mi się dziwne skoro tyle jej zawdzięczamy.
Niestety w żadnym z moich wspomnień nie dowiedziałam się przed czym chcieli uchronić mnie rodzice i co mi zagraża. Ale wiedziałam, że coś się za tym kryje i że dalej nie jestem bezpieczna. I że to jeszcze nie jest wszystko co powinnam wiedzieć.
CZYTASZ
W pogoni za magią || Tom 1
FantasiaTom 1 Życie zaprowadza nas w różne miejsca, czasami owiane mroczną tajemnicą czarów, którą niełatwo jest odkryć. Nagle trafiamy w sam środek magicznej tajemnicy, w samym sercu szkoły magii. Czasem okazuje się, że nie jesteśmy tym kim myśleliśmy, że...