Trzy lata wcześniej
Dziś mijają cztery lata odkąd moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, co po części było moją winą, bo to ja ich prosiłam, aby pojechali do sklepu. Dlatego pewnie mój brat mnie nienawidzi i wyżywa się na mnie ze swoimi przyjaciółmi. Każdego popołudnia od dwóch lat, po moim powrocie ze szkoły, Zack razem ze Scott'em, Christopher'em i Simon'em, biją mnie do nieprzytomności, wyzywając w między czasie. Wiem, że mam nadwagę i jestem kujonką, ale to nie znaczy, że mogą robić mi krzywdę. To przez nich zaczęłam się ciąć i miałam już dwie próby samobójcze. Dziś, w rocznice śmierci moich rodziców, mam zamiar od nich uciec. Mam dość tego wszystkiego.
Po lekcjach, wróciłam do domu i szybko pobiegłam do mojego pokoju. Chyba nie ma ich w domu. Wyciągnęłam z szafy plecak, który spakowałam jakiś czas temu. Były w nim portfel, pieniądze, telefon, trochę ubrań i trochę jedzenia. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do drzwi wyjściowych. Wyszłam z domu, zostawiając po sobie jedynie kartkę z wyjaśnieniami.
Poszłam do parku i usiadłam na ławce, chcąc przemyśleć co mam dalej zrobić. Nie przyszło mi nic do głowy, więc położyłam się na ławce z nadzieją, że nie długo zasnę. W końcu udało mi się odpłynąć w obięciach Morfeusza.
Obudziło mnie jakiś chłopak i zapytał się dlaczego spałam w parku. Opowiedziałam mu całą historię, zaczynając od śmierci rodziców, a kończąc na wydarzeniach z poprzedniej nocy. Jackson, bo tak miał na imię ten chłopak, powiedział mi, że pomoże mi, tylko będę musiała zamieszkać z nim i jego kolegami w Londynie. Od razu zgodziłam się na jego propozycje. Bo jak miałabym sobie poradzić na ulicy? Jeszcze tego samego dnia leciałam razem z nim do Wielkiej Brytani.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Zaczynamy od nowa. Rozdziały postaram pisać regularnie, najprawdopodobniej codziennie.
Jeśli podoba ci się opowiadanie to zostaw ⭐ lub/i 💭. To najbardziej motywuje mnie do pisania.
Całuje do przeczytania!
Skyler
CZYTASZ
Bad Sister || ZAKOŃCZONE
RomanceTrzy lata temu uciekłam od mojego brata i jego przyjaciół. Dziś jestem zmuszona wrócić do niego, ale nie mam zamiaru udawać dawnej siebie, którą od dawna już nie jestem.