...Może to za szybko, ale wybaczysz mi?- zakończył swój monolog, a ja miałam łzy w oczach.
- Tak, wybaczę Ci- wyszeptałam i przytuliłam go. Po chwili oderwaliśmy się od siebie.
- Zimno Ci?- zapytał.
- Troszkę- powiedziałam, a on zarzucił mi na ramiona swoją bluzę. Znowu mnie objął. Siedzieliśmy w ciszy. Nawet nie wiem kiedy, zasnęłam.Obudziło mnie nadmierne ciepło. Otworzyłam oczy. Okazało się, że leżę wtulona w Chris'a, w jego pokoju.
- Chris, obudź się.- szturchnęłam go w ramię. Nie zadziałało.- Chris, wstawaj.- Znowu nic.- Chris, jestem z tobą w ciąży.- Od razu się zerwał.
- Co?!? Ale my przecież ze sobą nie spaliśmy!!! Jak to się stało?!?- krzyczał.
- Spokojnie, nie ma żadnej ciąży, ale w końcu się obudziłeś.
- Jak to nie ma ciąży?- O Jezu... Ale on jest słodki, jak nic nie ogarnia. Nie. Chwila. Stop. Ja tak nie pomyślałam, nie, nie ma takiej opcji. On nie jest słodki, po prostu jestem nie wyspana i nie wiem nawet, co myśle.
- Normalnie, to był sposób, żeby Cię obudzić- wytłumaczyłam mu.
- Aaa... No dobra. To, dobranoc- powiedział i położył się spać, obejmując mnie.
- Wstawaj, zaraz będę robić śniadanie. Też będziesz chciał?- zapytałam.
- Jasne, ale chodźmy jeszcze spać- wymamrotał. Tak, nie będziemy się bawić. Zepchnęłam go z łóżka, przez co spadł na podłogę, ale nie przemyślałam tego. Chris pociągnął mnie za sobą i teraz oboje leżymy na ziemi.
- Chris, wstawaj.
- Ale o co chodzi?- zapytał. No co za debil. Taki umysłowy taboret.
- Wstawaj idziemy zrobić śniadanie.
- Ale mi się nie chce- wymamrotał.
- Nie interesuje mnie to. Wstawaj i idziemy.
- No dobra- powiedział i zeszliśmy na dół.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że taki krótki, ale ostatnio brak mi weny 😩Następny rozdział w niedzielę.
Dodatkowo, mam nowy grafik wstawiania rozdziałów. Będą od dzisiaj we wtorek, czwartek, piątek i niedzielę.
Jeśli podoba ci się opowiadanie to zostaw ⭐ lub 💭, to bardzo motywuje mnie do pisania.
Tulę i do przeczytania.
Skyler
CZYTASZ
Bad Sister || ZAKOŃCZONE
RomanceTrzy lata temu uciekłam od mojego brata i jego przyjaciół. Dziś jestem zmuszona wrócić do niego, ale nie mam zamiaru udawać dawnej siebie, którą od dawna już nie jestem.