Rozdział 24

8.8K 214 16
                                    

Oprócz nas jeszcze siedem dziewczyn, a tylko trzy miejsca.

Wyszłyśmy z szatni. Na sali były już cheerleaderki, trenerka, jacyś chłopcy z takimi samymi bluzami, w tym Chris, Zack, Scott, Simon, Sam i Logan i inne kandydatki na cheerleaderki.
- Rozgrzejcie się i zaraz zaczynamy- zarządziła trenerka. Rozgrzałyśmy się.- Zaraz dziewczyny pokażą wam układ, a wy macie go powtórzyć. - Cheerleaderki pokazały układ składający się z gwiazd, salt i szpagatów. Powtórzyłam go bez problemu, co nie mogę powiedzieć o reszcie dziewczyn oprócz Lily.
- Dalej przechodzą Meghan, Lily i Carmen. Reszcie dziękuje, może za rok wam się uda- powiedziała trenerka. - Teraz przećwiczycie kilka technik w parach. Carmen będzie z Sam'em, Lily z Zack'iem, a Meghan z Chris'em. Mary ze Scott'em pokażą wam pewną sekwencję ruchów, a wy to powtórzycie. - Mary i Scott pokazali prosty układ. Wszyscy to powtórzyli. - Teraz coś trudniejszego, ale niech powtórzą to Meghan i Chris. Reszcie dziękuje.- Mary i Scott pokazali teraz układ zakończony śrubą w powietrzu. Zaczęliśmy to powtarzać. Najpierw piruet, później gwiazda, obrót, przejście w przód i na koniec wybicie, śruba i Chris mnie złapał. Spojrzałam mu w oczy. Poczułam się jakby zatrzymał się czas. Po chwili poczułam jego usta na moich. Całowaliśmy się długo i namiętnie. Oderwaliśmy się od siebie dopiero gdy zabrakło nam powietrza. Usłyszałam klaskanie. Spojrzałam w tamtym kierunku zobaczyłam tam cheerleaderki i "elitę". Widziałam w oczach Lily, że będę jej się tłumaczyć.
Chris odstawił mnie na ziemię, ale wciąż patrzyliśmy sobie w oczy.

Pół godziny później

Po treningu przebrałam się i razem z Lily wyszłyśmy ze szkoły.
- To teraz się tłumacz- powiedziała Lily.
- Ale z czego?
- Z tego co jest pomiędzy tobą, a Chris'em.
- To od początku. Jak byłam młodsza to tak trochę podkochiwałam się w nim, ale on nic do mnie nie czuł. Wyjechałam do Londynu i tam o nim zapomniałam. Jak wróciłam to przez jakiś czas nie potrafiłam mu wybaczyć, ale w końcu mu wybaczyłam. Później podstępem zaprosił mnie na randkę. Teraz nie wiem co jest między nami- zakończyłam swój monolog. Przez chwile panowała między nami cisza.
- Nie wiem co o tym myśleć - odezwała się Lily po chwili.
- Tak samo jak ja. Dobra ja się zbieram. Pa!- pożegnałam się. Poszłam do samochodu i pojechałam do domu. Weszłam do środka i od razu skierowałam się do pokoju. Położyłam się na łóżku i zasnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następny w czwartek.

Jeśli podoba ci się opowiadanie to zostawlub 💭, to bardzo motywuje mnie do pisania.

Tulę i do przeczytania.
Skyler

Bad Sister || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz