Obudziłam się w swoim pokoju. Pewnie któryś z chłopaków mnie tu przyniósł. Wzięłam telefon do ręki. Była 6:46. Podniosłam się z łóżka i poszłam do garderoby. Wybrałam białą koszulkę typu hiszpanka i jeansowe krótkie spodenki. Przeszłam do łazienki. Wzięłam krótki prysznic, umyłam zęby, przebrałam się, uczesałam i pomalowałam.
Zeszłam do kuchni. Nikogo tam nie było. Pewnie chłopcy pojechali już. Zjadłam tylko jabłko i pojechałam do szkoły. Weszłam do budynku i poszłam do klasy. Znowu pierwsza matematyka. Usiadłam w ławce. Dzisiaj nie ma Logana, tego z ławki, a nie z "elity". Zadzwonił dzwonek i do klasy weszła Elli. Rozpoczęła się lekcja, a ja położyłam głowę na ławce i próbowałam zasnąć do momentu aż ktoś zapukał do drzwi. Do środka weszli Connor, Leo, Ethan, Theo, Will, David, Gabriel, Nick, Nathan i Blase. Mina Elli była bezcenna. Wyglądała jakby miała zaraz paść na zawał.
- Cześć Elli, jak tam życie?- zapytał Theo.
- Dzie-dzień do-dobry, do-dobrze dziękuje.
- To super. Ja jestem Theo, a to Connor, Leo, Ethan, Will, David, Gabriel, Nick, Nathan i Blase - mówił pokazując pokolei na chłopaków. Kiedy skończył usiedli w ławkach. Ze mną usiadł Blase.
- Hej- przywitałam się.
- Cześć, zmęczona?
- Nawet nie wiesz jak bardzo, a teraz dobranoc - powiedziałam i ponownie położyłam się na ławce. Po chwili zasnęłam.Obudziło mnie szturchanie w ramię. Był to Blase.
- Czego chcesz zły człowieku?- zapytałam.
- Wstawaj już przerwa.
- Już?
- No tak, a teraz wstawaj - odezwał się Ethan, który stał obok.
- Nie dam rady. Weź mnie zanieś - zwróciłam się do Blase'a. Ten wziął mnie jak pannę młodą, a ja wtuliłam się w jego tors. Ponownie zasnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam. Wiem rozdział miał być wczoraj, ale internet mi siadł i nie mógł wstać. Dlatego rozdział jest dzisiaj i jutro będą dwa.Jeśli podoba ci się opowiadanie to zostaw ⭐ lub 💭, to bardzo motywuje mnie do pisania.
Tulę i do przeczytania.
Skyler
CZYTASZ
Bad Sister || ZAKOŃCZONE
RomanceTrzy lata temu uciekłam od mojego brata i jego przyjaciół. Dziś jestem zmuszona wrócić do niego, ale nie mam zamiaru udawać dawnej siebie, którą od dawna już nie jestem.