Rozdział 12

14.6K 315 8
                                    

- Już nie, odkąd przeszedł do "Nieśmiertelnych"- powiedziałam.
- Megi, obiecałaś mi, że nie będziesz miała mi za złe, przejścia do nich.
- Wiesz, że nie o to chodzi. Wszystko było dobrze do momentu, aż Aaron nie zaatakował mnie, razem z tobą.
- To nie było zależne ode mnie- wytłumaczył.
- Ale mogłeś się sprzeciwić.
- Czy ktoś mi to wszystko wyjaśni?- zapytał Zack.
- Zaraz to zrobię, ale niech najpierw Bruno odwoła wsparcie- powiedziałam, a on zrobił to co mu kazałam zrobić. Od razu wszyscy oprócz mnie, Bruna i mojego brata z przyjaciółmi, wyszli z domu.- To usiądźcie i wszystko wam wyjaśnię.-zrobili to co im poleciłam.
- To teraz mów- pospieszył mnie Scott.
- Zacznę od początku. Po ucieczce od was, przez kilka godzin chodziłam po parku, gdy zrobiłam się zmęczona, położyłam się na ławce i zasnęłam. Obudził mnie jakiś chłopak, był to Jackson. Powiedział, że pomoże mi, tylko muszę wyjechać z nim do Londynu. Zgodziłam się i, już następnego dnia, byłam w Anglii. Poznałam tam Bruna, Ethana, Connora, Blaise'a, Leo, Theodora, Will'a, Davida, Gabriela, Nick'a i Nathana i dowiedziałam się, że mają razem gang. Przeszłam totalną metamorfozę, dołączyłam do gangu, a na końcu zostałam prawą ręką boss'a. W Londynie, jestem gwiazdą wyścigów i postrachem ludzi, ale zawsze działałam pod przykrywką. Każdy mówił na mnie Bad Princess, ale nie wielu zna moją prawdziwą tożsamość. Wszystko było dobrze dopóki jego szef - wskazałam na Bruna- nie poznał mojego imienia i nazwizka, dlatego musiałam tu wrócić, i to chyba wszystko- dokończyłam swój monolog.
- Chłopaki musimy wyznać prawdę- powiedział Chris.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
3/3 maratonu

Jeśli podoba ci się opowiadanie to zostaw ⭐ lub 💭, to bardzo motywuje mnie do pisania.

Tulę i do przeczytania.
Skyler

Bad Sister || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz