Lauren.Pov.
Jem sobie śniadanie razem z Ritą w salonie i oglądamy kreskówki.
-Chcesz iść na plac zabaw? Od razu na lody pójdziemy, bo jest ciepło, co?- pytam się mojego szkraba, a ta kiwa ochoczo głową na mój pomysł.- No to ty jeszcze tutaj oglądaj bajki, a ja przygotuje ci ubranka i zostawię drugiej mamie karteczkę żeby wiedziała gdzie jesteśmy, gdy się obudzi.- tak samo jak powiedziałam, zrobiłam i już mogłyśmy wychodzić z domu.