Rozdział 15

2.2K 92 9
                                    

Camila.Pov.

Wtulam się w mamusię od razu, gdy tylko wchodzi na łóżko. Układam głowę na jej klatce piersiowej i słucham sobie jej serduszka, przymyka oczy. Zaczyna przeczesywać moje włosy, drapie przy okazji skórę mojej głowy, na co mruczę bliska zaśnięcia. Poprawiam się jeszcze na jej ciele i staram się zasnąć.

-Kocham Cię.- szepczę cicho z malusim uśmiechem na wargach. Zaciskam dłonie na bokach jej ciała. 

-Kocham Cię.- odpowiada tym samym, uśmiecham się bardziej dzięki temu.

Nie mija chwila, a odpływam w ramionach mamusiu z uśmiechem. 

Lauren.Pov. 

Miziam dziewczynę po głowie i ją obserwuję. Bawię się jej włosami i przekładam sobie między palcami. Nawet nie zauważyłam, że zasnęła. Uśmiecham się sama do siebie i przykrywam nas kołdrą by nie było nam zimno.

Leżę i patrzę ciągle na dziewczynę przytuloną do mnie. Nasłuchuję, czy nasza córeczka się nie obudziła, ale jednak nie, ciągle śpi. Wzdycham i próbuję się wydostać spod narzeczonej. Jakimś cudem mi się to udaję, więc zakładam na siebie bokserki oraz sportowy stanik z bluzką i podchodzę do ukochanej. Całuję ją w policzek i bardziej nakrywam kołdrą. 

Wchodzę do pokoju Rity i kieruję się od razu do jej łóżeczka. Czeka tam na mnie niespodzianka, ponieważ moja córeczka nie śpi tylko bawi się swoim ulubionym pluszakiem, którego zabiera ze sobą wszędzie. 

-A czemu moje kochanie nie śpi?- pytam biorąc ją na rączki i sadzam ją sobie na biodrze. Jest strasznie gorąca. 

-Bo było mi za gorąco.- mówi niewyraźnie, niektóre słowa. Dopiero teraz zauważam, że jest czerwona na twarzy. 

Sadzam ją na jej krzesełku i zdejmuję bluzkę na długi rękaw. Zostawiam ją w krótkim rękawku, zdejmuję też jej spodnie i zakładam spodenki. Biorę ją z powrotem na rączki. 

-Teraz powinno być ci lepiej, a jak nie to będziemy musiały iść do pana lekarza młoda damo.- łaskoczę ją po brzuszku, dzięki czemu chichocze. Całuję ją w główkę z uśmiechem.

Mommy.|Camren 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz