Rozdział 12 (18+)

3.7K 97 21
                                    

Lauren.Pov.

Siedzimy we trójkę w salonie, Camzi jest przyklejona do mnie z jednego boku, a Rita z drugiego, na co cieszę się mocno w duchu, że je mam. Całuję Camilę w skroń i szepcze jej do uszka, że ją kocham i wykończę ją dzisiaj wieczorem w łóżku, na co mocno się rumieni i chowa w mojej szyi. Śmieję się cicho pod nosem na jej zachowanie. Cmokam ją w głowę i przyciągam bardziej do siebie rekom, która ją obejmuję.

-Mała dzisiaj przychodzą do nas dziewczyny.- informuję swoje kochanie.

-Na którą?- dopytuje mrucząc mi w szyję, gdy drapię ją po dole pleców.

-Na 18:00 babygirl.- szepczę i spoglądam na córkę, która zasnęła wtulona w mój bok. Szczerze się i zerkam na zegarek na prawej dłoni. Jest po godzinie czternastej. Nie dziwię się, że śpi, na placu ładnie się bawiła, w sensie cały czas biegała. Nie było nawet chwili, w której mogłaby bardziej odpocząć, przychodziła do mnie tylko po to by się napić. Chichoczę po nosem.- Camzi nasza córeczka zasnęła, zaniosę ją do pokoiku i przyjdę z powrotem.- mówię do Camili i wstaję z kanapy, biorę dziewczynkę na ręce, przytulam ją do siebie.- W sumie to teraz cię wykończę. Idź do sypialni i wyjmij kajdanki razem z pejczem.- widzę jak Camila zagryza wargę i ściska nogi z podniecenia najwyraźniej, na co się szeroko uśmiecham.

Wchodzę schodami i kieruję się do pokoju małej, gdzie kładę ją w łóżeczku i przykrywam delikatnie jej kocykiem. Przechodzę do naszej sypialni i zamykam za sobą drzwi na klucz, który chowam w kieszeni spodni. Spoglądam na łóżko, na którym siedzi Camila z kajdankami i pejczem w ręce. Zagryzam wargę i zdejmuję z siebie od razu bluzę. Podchodzę do Camzi powolnym krokiem i wyjmuję pasek ze spodni i trzymam go w dłoni. Dziewczyna zaciska nogi, na co się uśmiecham. Kładę pasek na łóżku razem z rzeczami, które trzymała dziewczyna.

-Rozbierz się.- rozkazuję i obserwuję ją dokładnie, gdy to robi. Na początku zdejmuje powoli koszulkę, pod którą nic nie ma, ściska swoje piersi, co mnie mega podnieca, widać to przez lekkie wybrzuszenie w moich spodniach. Dziewczyna podchodzi do mnie i bierze moje dłonie w swoje. Układa je na swoich piersiach i je ściska. Wzdycham na to zadowolona i czuję rosnące wybrzuszenie w bokserkach. Kładzie jedną swoją rękę na moim kroczu i je ściska na co jęczę, dziewczyna odsuwa się lekko i zdejmuje z siebie swoją ostatnią odzież zostając kompletnie naga. Klęka przede mną i odpina mi rozporek razem z guzikiem. Patrzę się na nią uważnie. Ściąga mi jeansy razem z bokserkami, dzięki czemu mój stojący penis wyskakuje. Camzi bierze go w rączkę i porusza nią na jego trzonie przy jądrach. Jęczę na to, napletek bierze do buzi i go ssie. Poruszam biodrami nadając tępa pracy jej ruchów.

-----------------------------------------------------------------------------------------

Taki dłuższy po malusiej przerwie....

Smacznego jajka!

Mommy.|Camren 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz