Ticci Toby x Reader

367 32 3
                                    

Znudzona szykowałam sobie posiłek. Byłam diabelnie głodna po misji jaką zlecił nam Slender. Westchnęłam cicho u czekałam aż [posiłek] będzie gotowy. Do kuchni wszedł Toby. Usiadłam na blacie i uśmiechnęłam się do szatyna.
-Jak ci poszło?-zapytał
-Cóż.... Z Timen trudno się dogadać.
Chłopak podszedł do mnie i lekko objął mnie w pasie
-Może zapytam Slendera czy możemy pracować razem?
-Dobry plan.
Toby uśmiechnął się i poszedł. Ja w tym czasie w końcu zjadłam.

Wieczór nastał dość szybko. Operator wyszłał mnie i Toby'ego by pozbyć się jakiegoś mężczyzny. Szliśmy leśną drogą śmiejąc się i wygłupiając. W końcu dotarliśmy do zamierzonego celu. Dom nie był duży. Zauważyłam otwarte na piętrze okno. Rozdzieliliśmy się. Ja weszłam przez wspomniane okno, a Toby poszedł od boku domu. Gdy moje stopy dotknęły ziemi zaczęłam się skradać... Jednak nie na długo bo usłyszałam za zobą dźwięk nabijanej strzelby. Powoli odwróciłam się i ujrzałam nasz cel... Z bronią w ręku. Przed oczami przebiegło mi tysiące myśli... Jednak nim mężczyzna oddał strzał w jego głowę z impetem wbił się toporek. Ów człowiek padł z hukiem na ziemię. Ja natomiast w dalszym ciągu w szoku zostałam mocno przytulona przez Toby'ego. W końcu gdy pierwszy szok minął mocno go przytuliłam, mimowolnie moje ciało zaczęło się trząść z przerażenia.
-Spokojnie... Już jest wszystko dobrze.
Jego kojące słowa przyniosły mi wstępny spokój. Uniosłam lekko głowę by spojrzeć na szatyna. Jego usta delikatnie zetknęły się z moim czołem. Na ten drobny jednak miły gest uśmiechnęłam się lekko.
-Nie pozwolę by coś ci się stało. Delikatnie mnie pocałował, po chwili chętnie odwzajemniłam całusa przyciągając go bliżej do siebie. Pocałunek nie był długi... Oderwał się i się uśmiechnął. Delikatnie odwzajemniłam gest. Toby wziął mnie lekko za rękę
-To co? Wracamy do domu?
-Tak... Wracamy.
Po tych słowach wróciliśmy razem do rezydencji... Mina wszystkich na wieść, że ja i Toby jesteśmy parą...? Bezcenna

One-Shoty? Czemu by nie? [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE!!!!]Where stories live. Discover now