💍Twenty Five

1.7K 115 26
                                    

Droga, Camz

Moje życie od dawna nie było udane. Odkąd pamiętam nie miałam dobrych relacji z rodzicami i rówieśnikami. Całe swoje wolne chwile spędzałam z dziadkiem i babcią na wsi, którzy jako jedyni starali się mnie rozumieć. Po części zastępowali mi rodziców, poświęcając cały swój wolny czas. 

W podstawówce byłam gnębiona przez dzieciaków z klasy. Wyśmiewali się ze mnie i robili różne psikusy. Raz wylali na mnie zimną wodę, tylko dlatego, że miałam markową bluzę, a oni mogli sobie jedynie o takiej pomarzyć. Na szczęście nic się z nią nie stało, a babcia dopilnowała, aby dostali nauczkę.

Gimnazjum również nie było najlepszym okresem. Zaczęły się fałszywe przyjaźnie i nic nie znaczące obietnice. Ojciec wściekał się o każdą dziewczynę, którą przyprowadziłam do domu, by tylko ją przelecieć. Któregoś dnia mnie pobił, innego przypalił papierosem..., następnego zwyzywał, a gdy miał dobry humor to pogłaskał po główce. Nigdy nie ogarniałam jego zmian nastroju, ale starałam się na nie uważać. Bardzo często uciekałam do dziadków, by nie słuchać wiecznych krzyków i awantur jego z matką. To on jest sprawcą każdej mojej blizny, które miałaś okazję zobaczyć. Od tamtego czasu zaczęłam nienawidzić ludzi, przez co, gdy tylko nawinął się dobry moment, wykorzystywałam dziewczyny, aby poczuły się tak samo jak ja, gdy on mnie krzywdził. Było ciężko, ale z czasem chęć kontroli przejęła nade mną władzę. Może dlatego nadal ją tak uwielbiam...

W liceum większość moich priorytetów się zmieniła. Wzięłam się w garść i podejmowałam już bardziej odpowiedzialne decyzje. Nadal wykorzystywałam dziewczyny, ale już na określonych warunkach. Poza tym przygotowywałam się do przejęcia firmy po dziadku. Robił się coraz słabszy i sam nie radził sobie w wielu rzeczach. Na szczęście udało mi się dogadać całą sprawę z dyrektorką szkoły, która zresztą jest bliską znajomą mojego ojca. 

Dziadek zmarł kilka miesięcy przed moją osiemnastką. Przed śmiercią zapisał mi całą swoją firmę, przez co rodzice mieli do mnie ogromny problem. Szybko się od nich wyprowadziłam, a babcia pomogła mi kupić mieszkanie. Sama została na wsi, bardzo mocno mi kibicując. Odwiedzam ją przynajmniej raz w tygodniu, robiąc potrzebne zakupy. Bardzo chciałaby Cię poznać...

Ostatnia sytuacja, która miała miejsce również była sprawką mojego ojca. To właśnie on zrobił te zdjęcia na plaży, ponieważ podobnie jak ja lubi kontrolę. Dyrektorka powiedziała mu, że uciekłam ze szkoły, więc się wściekł i przypalił mi knykcie. Potem wynajęci przez niego ludzie mnie pobili, ale nie chciałam Ci nic mówić, żebyś się nie martwiła.

Chcę Cię przeprosić, Camz, że nie miałam odwagi powiedzieć Ci tego wszystkiego wprost. Teraz nawet nie wiem, ile mi zostało czasu, żeby móc o Ciebie walczyć. Moje myśli skupiają się jedynie wokół tego, że to ja chciałabym być na miejscu Shawn'a. Camz... Kocham Cię... Jesteś całym moim życiem. Nigdy nie pragnęłam więcej, zanim nie poznałam Ciebie.

Na zawsze twoja,

LMJ

- Karla, już czas - matka szarpie mnie za ramię, więc odkładam list od dziewczyny na biurko. Wycieram łzy, żeby nie mogła ich zobaczyć i wstaję. Ojciec spogląda na mnie z dumą, poprawiając muszkę. Przełykam ciężko i ujmuję go pod rękę. 

- Wszyscy już na nas czekają pod kościołem - informuje, idąc do samochodu. Przytakuję mu, próbując się nie rozpłakać. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży...

Love's to blame - Wszystkiemu winna jest miłość || Camren FF || ✅ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz