Było ich 7. Przestraszyłam się i po chwili zaczęły spływać mi po policzku łzy.
-Bardzo was przepraszam.. nie patrzałam gdzie idę i wpadłam niechcąco na was.. - powiedziałam zapłakanym głosem i spojrzałam w ziemię. Wszyscy patrzyli się na mnie z nienawiścią lecz jeden chłopak podszedł do mnie, kucnął i zmył palcami moje zapłakane oczy.
-Nic się nie stało słoneczko.. każdy ma prawo się zapatrzeć na coś i nie zauważyć, że ktoś przed nim idzie. - powiedział jeden to tak spokojnie, że odrazu się uspokoiłam. Po chwili wstał a ja uniosłam twarz ku jemu.
-Nazywam się Kim Seokjin.. pewnie mnie już znasz co? - powiedział śmiejąc się pod nosem. -A to jest reszta ekipy.. ich już pewnie też znasz, Kim Namjoon, Min Yoongi, Park Jimin, Jeon Jeongguk, Jung Hoseok, Kim Taehyung. No i ja Kim Seokjin.. - gdy powiedział te wszystkie imiona w głowie miałam mętlik. Nie wiedziałam kim oni są. Może to jacyś aktorzy? Modele?
-Aish.. nie wiem kim jesteście.. przepraszam. - powiedziałam zamyślony głosem. Na prawdę nie wiem kim oni są.
-Może to i lepiej, hyung chodźmy do wytwórni. - powiedział jeden z tej całej 6 która stała za Seokjin'em.
-Dobra, księżniczko.. my już uciekamy. - powiedział Kim Seokjin, wręczając mi małą karteczkę. Po chwili wszyscy powiedzieli mi zwykle „Trzymaj się" i odeszli a ja nie czekając minuty dłużej skierowałam się do domu.
godzina 15:01
Odkluczyłam drzwi i weszłam do domu. Mama przygotowywała obiad więc odniosłam do pokoju plecak i wróciłam do kuchni do mamy.
-Hej mamusia! Co robisz na obiad? - powiedziałam zaciekawiona po czym dostałam ścierką po brzuchu od mamy.
-Hej! Co mi zaglądasz w gary? Ładnie tak? - krzyknęła rodzicielka po czym nagle w kuchni znalazł się mój ojciec.
-I moje królewny znów się kłócą! Aish.. co ja z wami mam! - krzyknął mój tata. Podbiegłam do niego i go przytuliłam.
godzina 16:54
Właśnie siedzę w pokoju i przeglądam social media. Przeglądając komórkę przypomniało mi się, że dostałam od tego Seokjin'a jakąś karteczkę. Wstałam z łóżka i skierowałam się do mojej kurtki która wisiała na klamce od drzwi. Wyciągnęłam z niej karteczkę. Jak się okazało na karteczce widniał numer telefonu do tego Kim'a.
-Aish.. jak ja mogę ich nie znać? - szepnęłam tak cicho, że nic nie usłyszałam. - Kim Namjoon? Min Yoongi.. Kto tam jeszcze był? Jeon Jeongguk? - powiedziałam po czym krzyknęłam na cały pokój: BTS!!!!!!! JEON JEONGGUK JEST W BTS! SPOTKAŁAM BTS AAA!!! Po chwili w moim pokoju znalazł się mój ojciec.
-Spotkałaś BTS? - powiedział mój tata z uśmiechem na twarzy.
-Tak!!!!!! - krzyknęłam.
Mój tata tylko spojrzał na mnie i wyszedł. Po sekundzie napisałam do Seokjin'a.
Do: Jin
Hej, to ja, ta z parku, która wpadła na Ciebie i 6 innych Twoich przyjaciół 😆Czekałam z niecierpliwością na odpowiedź. Długo nie musiałam czekać, bo odpisał po minucie.
Od: Jin
A cześć cześć! Domyśliłem się, że to Ty. Tylko Tobie dałem mój numer telefonu kwiatuszku. Jak tam u Ciebie? Doszłaś bezpiecznie do domu? Nikt Cię nie napadł? Nie upadłaś? Żyjesz?😅Gdy to przeczytałam zaśmiałam się sama do siebie ale po chwili cieszyłam się, że kolejna osoba się o mnie martwi.
Do: Jin
Spokojnie, doszłam do domu, nikt mnie nie napadł, żyje, nic sobie nie zrobiłam Mamusiu 😂Od: Jin
Uf, to dobrze. Masz jeszcze dzisiaj czas? Chciałbym abyś poznała ekipę bliżej. A no i mnie haha.Tak mi serce biło, że nie umiałam się nie zgodzić.
Do: Jin
Jasne mam czas.Od: Jin
Gdzie mieszkasz? Podjade po Ciebie.Do: Jin
Na ulicy XXXX. 😁Od: Jin
Juz jadę szykuj się.Odłożyłam telefon i zaczęłam się szykować. Makijaż na szczęście miałam, jeszcze tylko przebrać się i będzie ok. Postawiłam na to:
Po chwili dostałam SMS'a od Jin'a.
Od: Jin
Wychodz, czekam juz z 2h na Ciebie.Nie odpisałam mu, wyszłam tak szybko jak się dało. Krzyknęłam tylko do rodziców „Pa mamo i tato będę potem" i wyszłam.
———————————————————————————
I jak tam? Podoba się? 😅