Rozdział 2️⃣1️⃣

328 15 0
                                    


-Czego chcesz?.. Już dosyć krzywdy mi zrobiłeś.. - powiedziałam po czym zaczęłam znów płakać. Ten tylko szepnął ciche „przepraszam".

-Teraz „przepraszam"?! Trzeba było wcześniej o tym myśleć. Uderzyłeś własną córkę, dotknąłeś mnie.. - kaszlnęłam po czym Jungkook szepnął mi do ucha, że już musimy jechać. Machnęłam głową. - Już nigdy mnie nie zobaczysz.

Wraz z Jungkookiem, Jinem, J-Hopem i moją mamą wsiedliśmy do samochodu chłopaków i skierowaliśmy się do ich dormu. Przez całą drogę spałam w objęciach Jungkooka. Miałam położone nogi na Hoseok'u. Moja mama siedziała z przodu z Jinem. Rozmawiała z nim na wszystkie tematy. Hoseok rozmawiał z Kookiem a ja po chwili słuchania o czym rozmawiają zasnęłam.

***

-NIE DOTYKAJ MNIE TAM! - krzyknęłam w stronę ojca. Ten bez zastanowienia zerwał ze mnie ubrania wraz z bielizną. Patrzył we mnie jak w obrazek. Byłam bardzo przestraszona.

-No to teraz się zabawimy córeczko. - rzekł ojciec i zdjął spodnie. Widziałam jak mu coś stało w majtkach i popchnęłam go od siebie. Próbowałam uciec lecz zdążył zakluczyć moje drzwi od pokoju.

-Ty szm*to! Nie uciekniesz! Jesteś już moja... - krzyknął i powoli zbliżał się do mnie. Ja dalej próbowałam otworzyć drzwi. Lecz zostałam szybko odwrócona w stronę ojca. - Na kolana dzi*ko!

Próbowałam się wydostać z tego. Machałam głową na nie, lecz zostałam zmuszona i ojciec zniżył mnie do poziomu jego ekhem.. „penisa"

-Do buzi.. - rzekł po czym zamknęłam oczy....

***

-Kochanie obudź się, jesteśmy na miejscu.. - powoli trząsł moim ciałem Jungkook. Szybko się przebudziłam i odepchnęłam jego ręce. Wysiadłam z auta jak petarda. Byłam przestraszona.

-To był tylko zły sen... pamiętaj.. zły sen.. - szeptała po czym poczułam czyjeś ręce na swojej talii. Odwróciłam się i uderzyłam kogoś. Tym ktosiem okazał się być moj chłopak. Spojrzałam w jego oczy i zaczęłam płakać. Jin wraz z moją mamą i Hoseokiem patrzyli na cała sytuację.

-Co się z Tobą dzieję? - zapytał zmartwiony Jungkook po czym podszedł do mnie i wytarł moje łzy.

-To my pójdziemy Yuri z Twoją mamą do dormu. - krzyknął Jin i weszli do dormu chłopaków. Zostałam sama z Jungkookiem. Ten spojrzał mi w oczy a następnie kucnął aby zobaczyć moje kolana. Gdy obejrzał je wstał i ponownie spojrzał w moje oczy.

-Co się dzieje? Zły sen? - rzekł mój chłopak. Ja tylko kiwnęła głową na tak a ten podszedł bliżej i wtulił się we mnie. Oddałam uścisk. Staliśmy tak dobre 2 minuty po czym zrobiło mi się zimno i weszliśmy do środka. Oczywiście przy drzwiach pojawił się Tae.

-Hej!! Jak tam Yuri? - rzekł V. Jungkook tylko szepnął do przyjaciela pare słów a ten znalazł się w kuchni koło Jin'a. Jungkook złapał mnie za rękę po czym zaprowadził mnie na górę do swojego pokoju. Usiadłam na jego łóżko a on zamknął drzwi i podbiegł do mnie.

-Opowiadaj kochanie co to był za sen. - rzekł ze zmartwieniem Jeon. Opowiedziałam mu ze szczegółami cały sen. Co tam było, gdzie się znajdowałam itd. Ten patrzył dokładnie na ruch moich ust. Gdy skończyłam mówić spojrzał na szafę po czym do niej się zbliżył i wyciągnął jakąś bluzę z napisem „Jungkookie" i dał mi ją.

-Ubierz bo widzę, że Ci zimno. - powiedział chłopak. Wykonałam jego prośbę i szybko założyłam jego bluzę. - Co do snu.. sny bywają złe lecz chciałbym Cię prosić o jedno..

-O co? - zapytałam z zaciekawieniem na twarzy. Ten podniósł głowę i spojrzał w moje oczy i się uśmiechnął.

-Nie myśl o tym, proszę. - szepnął tak cicho, że ledwo to usłyszałam. Kiwnęłam głową i wzięłam poduszkę, która leżała obok mnie. Gdy miałam ją w rękach uderzyłam chłopaka po czym poduszka się cała podarła a z niej wychodziły piórka. Zaśmiałam się a chłopak zrobił to samo z tym samym efektem. Bawiliśmy się jak dzieci. Po 20 minutach bawienia się położyliśmy się wtuleni w siebie. Na koniec dostałam buziaka w czoło i zasnęłam.

————————————————————————————

Gdy go poznałam... [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz